Lech Wałęsa uczestniczył w Koninie - w 20. rocznicę rozpoczęcia obrad okrągłego stołu - w uroczystości nadania jego imienia auli wydziału zamiejscowego Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. - Moje pokolenie w większości było przekonane, że jeśli nie nam, to może naszym dzieciom będzie lepiej. Tak ukształtowany wciąż uczestniczyłem w walce o wolną Polskę. Finał był przy Okrągłym Stole. To było wielkie osiągnięcie, ale tylko w ładunku zdarzeń. Z Solidarnością wykonaliśmy brudną robotę - mówił Wałęsa. Przypomniał, że sytuacja Polski była groźna - w tym czasie w stacjonowało w kraju 200 tys. żołnierzy radzieckich, a w sąsiednich państwach - około miliona. Powiedział, że widząc swój kraj i nieszczęścia, pracował wtedy na granicy wytrzymałości. B. prezydent ocenił, że gdybyśmy zatrzymali się na osiągnięciach Okrągłego Stołu i kontynuowali jeszcze przez cztery lata ten układ z tym premierem, tym prezydentem i tym ministrem spraw wewnętrznych, byśmy powszechnie przegrali. - Dlatego musiałem złamać ten układ. Gdybyśmy pozostali w tym układzie, Okrągły Stół nie byłby wielką chwałą. Dla tych, którzy myśleli o wolności nie byłoby już miejsca - mówił Wałęsa. Tłumaczył, że komuniści szybko zauważyli słabość walczących o wolność. - Powołano OPZZ, dano nam więcej niż chcieliśmy, ale po to, abyśmy się udławili, a nie doszli do wolności - wyjaśnił. Wspominając o roli obecnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego podczas obrad okrągłego stołu Wałęsa stwierdził: - Lech Kaczyński był daleko w tyle pod względem znaczenia i względem intelektualnym - on tylko był "przynieś, zanieś, pozamiataj". Były prezydent apelował do studentów, aby nie marnowali "tego wielkiego zwycięstwa". - Chciałbym, aby młodzież, która otrzymała inny kraj, aby jej się powiodło, żeby ludzie młodzi potrafili znaleźć najlepsze rozwiązania dla swojej epoki - podkreślił. - Proszę, abyście byli aktywniejsi w budowaniu, bo zrobią to za was inni. Musicie myśleć, aby na to stulecie potroić ilość właścicieli, a nie czekać na socjalne rozdawanie - apelował do młodzieży b. prezydent. Przed rozpoczęciem uroczystości, Wałęsę zapytano, czy w przyszłych wyborach będzie ubiegać się prezydenturę. - Ja oddaję się do dyspozycji narodu, w każdym momencie, o każdej porze. Jeśli będzie szansa, że moje pomysły będą w stanie coś zmienić, nie odmówię narodowi - odpowiedział.