Miller oznajmił, że do Donbasu będzie pompowane 12 milionów metrów sześciennych gazu dziennie. Naftohaz z powodu zniszczeń infrastruktury wstrzymał wczoraj dostawy gazu do Donbasu. Operator gazociągów Ukrtransgaz jest gotowy do ich naprawy, jeśli ustaną działania wojenne. Po zatrzymaniu dostaw, premier Rosji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-dmitrij-miedwiediew,gsbi,1381" title="Dmitrij Miedwiediew" target="_blank">Dmitrij Miedwiediew</a> polecił Ministerstwu Energetyki i koncernowi Gazprom opracowanie planu dostaw surowca na tereny kontrolowane przez separatystów. Według pierwszych doniesień, miała to być pomoc humanitarna. Obecna umowa między Rosją a Ukrainą, podpisana w październiku zeszłego roku w Berlinie przy udziale przedstawicieli Unii Europejskiej, obowiązuje do końca marca.