Nagrania pochodzą z 14 listopada, co oznacza, że podejrzewany o dokonanie zamachów w Paryżu Salah Abdeslam pojawił się w tym miejscu dzień po tragedii. Mężczyzna jest zrelaksowany. Idzie spokojnie, trzymając ręce w kieszeniach - informuje BBC.Abdeslam miał skontaktować się z Mohamedem Amrim i Hamzą Attou wczesnym rankiem 14 listopada. Poprosił, by przyjechali po niego i zawieźli go do Belgii.Jak podaje francuska stacja BFM, w drodze z Paryża do Brukseli mężczyźni zatrzymali się na stacji w pobliżu granicy na około 15 minut. Tam uchwyciły ich kamery CCTV. Mężczyźni zostali sprawdzeni przez policję trzy razy, ale nie zatrzymano ich, ponieważ Salaha Abdeslama nie łączono jeszcze z atakami w Paryżu. Dwóch mężczyzn aresztowano w Molenbeek następnego dnia. Abdeslam jest nadal poszukiwany. Zamachy w Paryżu miały zostać częściowo zaplanowane w Brukseli. Belgijska policja zatrzymała w związku z tą sprawą 10 osób. Podejrzewany o dowodzenia zamachami Abdelhamid Abaaoud był obywatelem Belgii. Abaaoud i jego kuzyn Hasna Aitboulahcen zostali zabici 5 dni po atakach w trakcie strzelaniny, do której doszło w chwili, gdy policja sforsowała drzwi mieszkania, w którym ukrywali się mężczyźni. Przypomnijmy: w sześciu zamachach w Paryżu życie straciło co najmniej 129 osób, a około 350 zostało rannych. Zginęło siedmiu terrorystów, z których sześciu wysadziło się w powietrze. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie (ISIS).