Reklama

Hamas i Islamski Dżihad potępiają zamachy w Paryżu. "Terroryzm nie ma religii"

Radykalny palestyński Hamas, sprawujący władzę w Strefie Gazy, i organizacja Islamski Dżihad potępiły w sobotę zamachy w Paryżu, do których przyznało się Państwo Islamskie (IS). Zginęło w nich w piątek co najmniej 127 osób.

Hamas, uznawany przez Izrael, UE i USA za organizację terrorystyczną, potępił "akty agresji i barbarzyństwa, do których doszło w Paryżu". Ataki w stolicy Francji jako "zbrodnię przeciwko niewinnym ludziom" potępił z kolei Islamski Dżihad, który również jest na liście organizacji terrorystycznych krajów zachodnich. Deklaracje takie złożyli przedstawiciele polityczni obu organizacji.

Bassem Naim, szef rady ds. stosunków międzynarodowych Hamasu, przekazał kondolencje rodzinom ofiar i zapewnił, że jego organizacja chce "dla Francji bezpieczeństwa i stabilności".

Reklama

- Terroryzm nie ma religii - zaznaczył.

Nafez Azzam z biura politycznego Islamskiego Dżihadu, rywala Hamasu w Strefie Gazy, nazwał ataki w Paryżu "przesłaniem nienawiści". Zaznaczył, że islam "odrzuca mordy popełniane na oślep".

W serii zamachów terrorystycznych Państwa Islamskiego, do których doszło w piątek wieczorem w Paryżu, zginęło 129 osób, a ok. 350 zostało rannych. 99 z nich jest w stanie krytycznym. Dodał, że siedmiu terrorystów zginęło w "czasie przestępczych działań".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Hamas | Islamski Dżihad

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy