- Na oddziale są dwie Polki, czują się dobrze. W poniedziałek zdecydujemy, czy będzie można je wypisać - powiedział Chedlie Dziri, ordynator oddziału chirurgii szpitala w Tunisie. - Być może już za dwa dni będziemy mogli pozwolić im na powrót do Polski - dodał. Tunezyjscy lekarze nie ujawniają jednak, jaki jest stan polskich pacjentek. Wiadomo, że obie miały rany postrzałowe, przeszły operacje. Jedna z nich była operowana w piątek. MSZ już zapowiedziało, że kobiety zostaną przetransportowane do Polski wojskowym samolotem. W środowym ataku na popularne muzeum w stolicy Tunezji zginęło 20 zagranicznych turystów, w tym trzech Polaków, a także trzech Tunezyjczyków. Terroryści strzelali do zwiedzających i do ludzi w autobusach zaparkowanych przed gmachem. Do zamachu przyznało się radykalne ugrupowanie Państwo Islamskie, kontrolujące znaczne obszary w Syrii i Iraku.