Francja: Obława na zamachowców
Dwaj podejrzani o dokonanie w środę zamachu w redakcji satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo" zostali otoczeni przez francuską policję w budynku w miejscowości na północny wschód od Paryża - poinformował portal BBC News.
Wcześniej odbyła się pilna narada z udziałem prezydenta Francois Hollande'a, premiera Manuela Vallsa i szefów policji.
Podejrzani bracia, sympatyzujący z Al-Kaidą, ukradli dziś rano Peugeota w mieście Montagny Sainte Felicite. Rozpoznano ich, na autostradzie doszło do strzelaniny, podejrzani następnie wzięli zakładników w jednej z lokalnych firm w mieście
Dammartin-en-Goele.
Według na razie niepotwierdzonych informacji, przetrzymywane są co najmniej dwie osoby. Policja prowadzi negocjacje z terrorystami.
Media francuskie informują, że podczas strzelaniny i porannego pościgu zginęła jedna, a nawet dwie osoby, 20 zostało rannych. Prokuratora dementuje te doniesienia.
Niektóre samoloty, które mają lądować na znajdującym się obok lotnisku Charles-de-Gaulle są przekierowywane. Zamknięto tam dwa pasy startowe. Lotnisko leży w odległości 13 kilometrów od Dammartin-en-Goele.
Na miejsce skierowano dodatkowe siły policyjne. Nad miastem krążą policyjne śmigłowce.