Reklama

Francja: Nowy motor dla bohatera z Nicei

Francuzi składają się na nowy motor dla mężczyzny, który poświęcił swój pojazd próbując zatrzymać ciężarówkę pędzącą w Nicei Promenadą Anglików wieczorem 14 lipca. Kierowca samochodu - zamachowiec wjechał w ludzi wracających z pokazu sztucznych ogni. Zginęły 84 osoby.

Efekt uruchomionej w zeszłym tygodniu zbiórki internetowej przerósł oczekiwania jej organizatorów. Dwaj mieszkańcy z departamentu de la Manche spodziewali się zebrać 9 tysięcy euro. Dziś rano na koncie było już ponad 21 tysięcy.

Naddatek zostanie przeznaczony na nicejskich strażaków, którzy zostali uczestniczyli w akcji 14 lipca - powiedział jeden z pomysłodawców akcji, Sam Hassanine.

Wyjaśniając powody jej podjęcia Sam Hassanine, mówił o wzruszeniu i podziwie dla postawy bohaterskiego motocyklisty. "Zdecydował się poświęcić skuter, wiedząc, że ubezpieczyciel nie wypłaci mu za to odszkodowania" - podkreślił organizator zbiórki.

Reklama

Frank jest mieszkańcem Nicei. 14 lipca wraz z żoną oglądał pokaz sztucznych ogni. We dwoje wracali skuterem do domu, kiedy na Promenadę wjechała ciężarówka Bouhlela. Frank wysadziwszy żonę, dogonił auto i próbował wyciągnąć jego kierowcę z szoferki. Dziennikarzom Nice-matin [czyt. nis matę] powiedział: "Byłem gotowy umrzeć, aby go zatrzymać".

Informacyjna Agencja Radiowa

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy