Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-patryk-jaki,gsbi,20" title="Patryk Jaki" target="_blank">Patryk Jaki</a> zapowiedział we wtorek, że jeżeli wygra wybory, to już w pierwszym roku swojej kadencji zlikwiduje wszystkie miejskie "kopciuchy"; zaproponował również wprowadzenie bonów na wymianę pieców. Jaki rozpoczął we wtorek cykl konferencji, na których przedstawiać będzie założenia swojej kampanii dotyczące walki ze <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-smog,gsbi,1290" title="smogiem" target="_blank">smogiem</a>. Zapowiedział, że sprawa polityki antysmogowej będzie ważnym punktem jego kampanii. "Nie może być tak, że Warszawa, nasze dzieci, będą trute regularnie złymi pyłami. Musi się to zmienić" - oświadczył. "Podczas konferencji ministra Jakiego mogliśmy usłyszeć, że będzie stosować rozwiązania, które już wprowadzono w Warszawie. Niestety, nie dają one efektu. Warszawiacy już mogą dostać dofinansowanie do wymiany pieca albo podłączenia do sieci ciepłowniczej, ale rezultat jest mizerny" - napisali działacze warszawskiej Nowoczesnej w przesłanym PAP we wtorek wieczorem komunikacie, odnosząc się do tych propozycji. "Jaki może deklarować, że wyda więcej pieniędzy na plakaty i promocję, ale to nic nie zmieni" - twierdzi cytowany w komunikacie sekretarz regionu warszawskiego Nowoczesnej Marek Szolc. Według niego, by naprawdę zmienić sytuację dotyczącą walki ze smogiem w stolicy, należy m.in. "wysłać urzędników na ulice i osiedla, by zaangażować całe społeczności lokatorskie lub sąsiedzkie". "Dziś często podłączenie do sieci jest nieproporcjonalnie drogie, bo chce tego tylko jeden z kilkunastu lokatorów w budynku, albo mieszkańcy jednego z kilkunastu domów w tej samej okolicy, a trzeba zaangażować wszystkich" - podkreśla. Ponadto, zdaniem Nowoczesnej, należy też opracować odpowiadającą warszawskim warunkom "definicję ubóstwa energetycznego" tak, by udzielić finansowej pomocy osobom, dla których rachunki za ogrzewanie, zwłaszcza to czystsze i ekologiczne, są zbyt wysokie, oraz zwiększyć kwoty dofinansowania przyznawanego na wymianę źródła ciepła dla osób o najniższych dochodach. Działacze Nowoczesnej zauważają, że obecnie koszty dla tych osób nadal są zbyt wysokie, za to piece wymieniają najbardziej zaradni i najbardziej świadomi mieszkańcy. Warto byłoby też - przekonuje Nowoczesna - "regularnie przypominać mieszkańcom, że zgodnie z uchwałą antysmogową dla Mazowsza za 4,5 roku 'kopciuchy' będą nielegalne i nie będzie wolno w nich palić". Zdaniem Szolca, Patryk Jaki "zupełnie pomija kwestię termomodernizacji budynków, a bez niej nie uda się obniżyć kosztów ogrzewania, a wiele domów w Warszawie nie jest docieplonych". "Miasto powinno dofinansować te działania, zwłaszcza najuboższym" - przekonuje. "Pan Jaki podkreśla, że zamierza wprowadzić bon antysmogowy. Cieszymy się, bo to kopia naszego pomysłu, który sformułowaliśmy w lutym 2018 w projekcie uchwały, w której postulujemy dopłatę do kosztów paliwa, którym zasilane jest zmodernizowane źródło ciepła w budynku. Postulujemy też pogram dopłat do termomodernizacji domów. Zachęcamy pana Patryka Jakiego oraz radnych miasta do zapoznania się i skorzystania z naszych propozycji" - dodaje Szolc.