W woj. mazowieckim, jako jedynym, frekwencja przekroczyła 60 proc. i wyniosła 61,02 proc. Na drugim miejscu uplasowało się woj. łódzkie z wynikiem 57,11 proc., a na trzecim woj. świętokrzyskie - 56,72 proc. W Wielkopolsce do urn udało się 56 proc. uprawnionych do głosowania, na Pomorzu - 55,89 proc., w Małopolsce - 55,72 proc., w Lubelskiem - 54,44 proc., na Podkarpaciu - 53,24 proc., na Dolnym Śląsku - 53,14 proc., na Podlasiu - 53,07 proc., a w Kujawsko-Pomorskiem - 52,91 proc. Taki sam wynik - 52,35 proc. - odnotowano w Lubuskiem i na Śląsku. W Zachodniopomorskiem frekwencja wyniosła 52,29 proc., a na Warmii i Mazurach - 51,62 proc. Najmniejszym zainteresowaniem wybory cieszyły się w Opolskiem, gdzie frekwencja w wysokości 48,72 proc. jako jedyna nie przekroczyła 50 proc. Zgodnie z danymi PKW, w samej Warszawie frekwencja sięgnęła 66,81 proc. W czterech dzielnicach przekroczyła 70 proc. - w Wilanowie (75,61 proc.), na Ursynowie (72,50 proc.), w Wesołej (71,62 proc.) oraz na Żoliborzu (70,12 proc.). Najmniej osób głosowało na Pradze-Północ - 58,72 proc. Wśród miast wojewódzkich drugie miejsce pod względem frekwencji zdobył Gdańsk (60,78 proc.), a trzecie Kraków - 58,32 proc. Powyżej 55 proc. uprawnionych wyborców oddało głos w Łodzi (57,61 proc.), w Poznaniu (57,30 proc.), w Kielcach (56,93 proc.), w Olsztynie (56,30 proc.), w Zielonej Górze (56,10 proc.) i w Rzeszowie (55,84 proc.). W Opolu frekwencja wyniosła 54,85 proc., w Lublinie - 54,79 proc., we Wrocławiu - 54,01, w Toruniu - 53,87 proc., w Białymstoku - 53,53 proc., a w Bydgoszczy - 53,09 proc. W Szczecinie zagłosowało 52,08 proc. wyborców, w Katowicach 51,55 proc., a 50,83 proc. w Gorzowie Wielkopolskim. W znaczącej większości dużych miast frekwencja przekroczyła 50 proc. Wysoką frekwencję - 76,85 proc. - osiągnięto w łódzkiej gminie Aleksandrów (powiat piotrkowski). Wójtem tej gminy został Paweł Mamrot z wynikiem 57,24 proc. Jedną z niższych frekwencji - 32,07 proc. - odnotowano w miejscowości Kowale Oleckie na Warmii i Mazurach. Stanowisko wójta uzyskał tam Krzysztof Locman, otrzymując 83,91 proc. głosów "za". Średnia frekwencja w Polsce podczas pierwszej tury <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-wybory,tId,92551" title="wyborów samorządowych" target="_blank">wyborów samorządowych</a> wyniosła 54,96 proc. W 2014 r. frekwencja była o ponad 7 pkt proc. niższa - 47,40 proc.