Wybory samorządowe 2018. Najnowszy sondaż IBRiS
Obóz Zjednoczonej Prawicy zdobyłby najwięcej głosów w wyborach do sejmików w aż dwóch trzecich województw - wynika z sondażu IBRiS, do którego dotarła "Polska The Times". Jeśli jednak partie opozycyjne zdecydowałyby się po wyborach na szerszą koalicję, to PiS nie miałby władzy w województwach.
Gdyby głosowanie odbyło się pod koniec kwietnia, Zjednoczona Prawica (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, Porozumienie) wygrałaby wybory w 12 województwach: zachodniopomorskim, wielkopolski, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, łódzkim, mazowieckim, podlaskim, lubelskim, świętokrzyskim, śląskim, małopolskim i podkarpackim.
Najlepszy wynik koalicja PiS uzyskałaby na Podkarpaciu (43,8 proc.), w Świętokrzyskiem (42,1 proc.) i na Lubelszczyźnie (39,1 proc.).
Koalicja Obywatelska Platformy i Nowoczesnej zwyciężyłaby z kolei w czterech województwach: pomorskim, lubuskim, dolnośląskim i opolskim. Najlepszy wynik opozycja uzyskałaby na Pomorzu (35,6 proc.).
Jak wynika z sondażu, do którego dotarła "Polska The Times", wygrana PiS w większości województw nie oznacza jednak, że partia Jarosława Kaczyńskiego będzie w nich rządzić. Gdyby po wyborach opozycja zdecydowała się na szerszą koalicję z PSL i/lub SLD, w co najmniej kilku z tych województw miałaby szanse na większość. PiS - mimo wygranej - byłby w mniejszości w województwach: kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim czy łódzkim.
Wyników sondażu nie ma jedynie dla województwa warmińsko-mazurskiego.