Wybory samorządowe 2018. Długie kolejki w lokalach wyborczych
W wielu miastach w Polsce trzeba odczekać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut, by oddać głos w tegorocznych wyborach samorządowych. O kolejkach tworzących się w lokalach wyborczych informują użytkownicy portali społecznościowych.
Czas oczekiwania w kolejce w Warszawie po odbiór kart do głosowania może sięgać nawet kilkudziesięciu minut.
Według pracownika Delegatury Krajowego Biura Wyborczego, sytuacja nie jest nadzwyczajna.
"Są momenty, gdzie tych wyborców kumuluje się więcej, bo na przykład lokal znajduje się w pobliżu kościoła, a ludzie akurat z niego wyszli i wtedy się robią kolejki, natomiast sytuacja nie jest nadzwyczajna" - powiedział pracownik Delegatury KBW w Warszawie.
Na Facebooku pojawiły się zdjęcia kolejek m.in. do urn na Żoliborzu, Białołęce i Ochocie. Użytkownicy portali społecznościowych piszą, że po karty do głosowania trzeba odstać nawet około godziny. Zdarzało się, że wyborcy musieli czekać na zewnątrz budynków.