Schetyna: Zależy nam, by Grodziński dał Kaliszowi nowe otwarcie

Schetyna, a także szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer i liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka przyjechali w poniedziałek po południu do Kalisza, by przed II turą wyborów wesprzeć kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta tego miasta Dariusza Grodzińskiego.

"Wybór prezydenta Kalisza będzie kluczowy dla rozwoju miasta i subregionu na dekady" - powiedział Schetyna.

Zaznaczając, że w wielu miejscach wybory samorządowe nie zakończyły się 21 października, podkreślił wagę mobilizacji przed drugimi turami wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. "Drugie tury mają ogromne znaczenie nie tylko w dużych miastach, jak w Krakowie czy w Gdańsku. Ważne jest, żeby być w Polsce lokalnej, jak Kalisz" - podkreślił.

Szefa PO ocenił, że wynik wyborczy Koalicji Obywatelskiej do rady miasta w Kaliszu jest bardzo dobry, ponieważ kandydaci KO na radnych zdobyli najwięcej, bo 8 na 23 mandaty.

"Ale potrzebujemy dopięcia i dopełnienia tych wyborów dla nas w Wielkopolsce, gdzie zawsze dobrze wypadały nasze ugrupowania. Chcemy postawić kropkę nad i, czyli na Dariusza Grodzińskiego. Zależy nam, żeby wygrał i dał szansę Kaliszowi na nowe otwarcie i zbudowanie skutecznej alternatywy dla wszystkiego, co działo się wcześniej, co jest złe i co było złe" - oświadczył Schetyna.

Również Lubnauer mówiła, że Kalisz potrzebuje nowe impulsu a Grodziński przez całą kampanię udowadniał, że wie, czego potrzeba temu miastu i jakie najważniejsze wyzwania stoją przed nim stoją.

Zdaniem Nowackiej, Grodziński ma bardzo dobry program, jak podkreśliła - program wypracowany z mieszkańcami obejmujący zarówno politykę senioralną, bezpieczeństwo i prawa kobiet, jak i dobrą szkołę, w której dzieci są dobrze nauczone, zadbane i będą miały posiłki.

Grodziński w pierwszej turze wyborów prezydenta Kalisza zdobył 8 350 głosów. W drugiej turze zmierzy się z Krystianem Kinastowskim z komitetu Samorządny i Wszystko Zgodnie dla Kalisza, który zdobył o 581 głosów więcej.(PAP)

Ewa Bąkowska