W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia uznał, że prezydent Łodzi <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-hanna-zdanowska,gsbi,2065" title="Hanna Zdanowska" target="_blank">Hanna Zdanowska</a> jest winna poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera Włodzimierza G. Prezydent zapowiedziała, że odwoła się od wyroku i że zamierza startować w wyborach. "(Hanna Zdanowska) będzie startować na prezydenta Łodzi z poparciem Platformy" - potwierdził we wtorek Sławomir Neumann na antenie Polsat News. "Ten wyrok nie uniemożliwia jej startu" - dodał. "Zobaczymy w drugiej instancji. Pierwsza sprawa zakończyła się pomyślnie dla Hanny Zdanowskiej, teraz w drugiej mamy problem, bo mamy wyrok w pierwszej instancji nieprawomocny. Odwoła się pani prezydent Zdanowska tego wyroku, zobaczymy, jaki będzie efekt po apelacji" - mówił polityk Platformy. Na uwagę, że do apelacji dojdzie prawdopodobnie po <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-samorzadowe-2024" title="wyborach samorządowych" target="_blank">wyborach samorządowych</a>, Neumann stwierdził, że "to się okaże", ponieważ jest to "dość prosty" wyrok. Jego zdaniem prokuratura kierowana przez Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobrę jest "narzędziem politycznym partii rządzącej" i "będzie wykorzystywana w kampanii wyborczej". "Myślę, że wielu samorządowców Platformy startując w wyborach czy kandydatów w wyborach samorządowych będzie miało zarzuty prokuratorskie" - mówił w tym kontekście. W rozmowie poruszono też kwestię reelekcji obecnego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Deklaracja, że będzie ponownie ubiegał się o urząd prezydenta Gdańska, nie wzbudziła entuzjazmu wśród polityków Platformy, którzy chcieliby kandydata koalicyjnego. 53-letni Adamowicz rządzi Gdańskiem od 1998 r. "Nie zgłosiliśmy dzisiaj jeszcze żadnego kandydata" - powiedział Neumann. "Ten start Pawła Adamowicza, to jego oświadczenie spowodowało, że musieliśmy trochę się wycofać" - dodał. Dopytywany, czy bierze pod uwagę "kolejny zwrot" w tej sprawie i poparcie urzędującego prezydenta, Neumann odparł, że "raczej zakłada", iż dojdzie do porozumienia. Jak dodał, swoją decyzją Adamowicz "postawił się poza Platformą". "Bardzo mocno taką decyzją ograniczył swoje szanse poparcie Platformy" - powiedział Neumann. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-panstwowa-komisja-wyborcza,gsbi,2562" title="Państwowa Komisja Wyborcza" target="_blank">Państwowa Komisja Wyborcza</a> informowała pod koniec stycznia, że tegoroczne wybory samorządowe mogą odbyć się w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada.