Do zamachu na Donalda Trumpa doszło 13 lipca w stanie Pensylwania w Butler. Napastnik wycelował w kierunku przemawiającego byłego prezydenta USA i oddał kilka strzałów. Polityk ranny został w ucho. W ataku życie stracił jeden uczestnik wiecu, a dwie inne osoby zostały ranne. W piątek Donald Trump ogłosił, że wraca na miejsce zamachu. "Butler w sobotę - historyczne" - napisał w serwisie X starający się o reelekcję biznesmen, dodając do wpisu grafikę ze zdjęciem, które po ataku obiegło cały świat. Wybory prezydenckie w USA. Trump wraca na miejsce zamachu Błyskawicznie swój udział w zapowiedzianym wiecu zapowiedział Elon Musk. "Będę tam, by wspierać" - odpowiedział na post Trumpa właściciel platformy X. Wcześniej Musk określał Trumpa jako "twardego" i oficjalnie poparł go w wyścigu o Biały Dom. "Wrócę do Butler w Pensylwanii na wielki i wspaniały wiec" - pisał Trump na swej platformie Truth Social jeszcze w lipcu. Wtedy nie informował jednak o dacie tego wydarzenia, napisał jedynie, aby "czekać na szczegóły". Agencja Reutera przypomina, że we wrześniu znów doszło do próby zamachu na kandydata republikanów. Strzelec ukrywał się, czekając na okazję do strzału, przy jednym z pól golfowych w klubie na Florydzie. Oskarżony o próbę zabójstwa to 58-letni Ryan Routh. Źródło: Reuters ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!