W ramach tegorocznego superwtorku głosy oddadzą sympatycy obydwu partii w Alabamie, Arkansas, Kalifornii, Kolorado, Maine, Massachussetts, Minnesocie, Karolinie Północnej, Oklahomie, Tennessee, Teksasie, Utah, Vermont i Wirginii. Ponadto na Alasce odbędą się prawybory republikańskie, na archipelagu Samoa Amerykańskiego - demokratów, a także zostaną ogłoszone wyniki trwającego od tygodni głosowania korespondencyjnego demokratów w Iowa. Wtorkowe wyścigi zdecydują o rozdzieleniu 865 z 2429 delegatów na lipcową konwencję wyborczą Partii Republikańskiej w Milwaukee, gdzie formalnie dojdzie do przyznania nominacji. U demokratów rozstrzygnie się los 1420 z 3934 delegatów na sierpniową konwencję w Chicago. USA. Prawyborczy "superwtorek" Choć w przeszłości "superwtorki" bywały punktami zwrotnymi i kulminacją procesu wyłaniania kandydatów partii, w tym roku dramaturgia wyścigów jest znacznie mniejsza. Wśród republikanów murowanym kandydatem do zwycięstwa jest były prezydent Donald Trump, który wygrał 9 z 10 dotychczasowych prawyborów z jego rywalką i byłą ambasador USA przy ONZ Nikki Haley i zdobył dotąd 247 delegatów wobec 43 Haley. Wielu komentatorów spodziewa się, że superwtorek będzie końcem kampanii Haley, nawet jeśli Trump nie ma szans, by już we wtorek zapewnić sobie wymaganą do zwycięstwa liczbę 1245 delegatów. Po stronie demokratów poważnego rywala nie ma natomiast prezydent Joe Biden, który zebrał dotąd 206 z 208 delegatów. Wtorkowe głosowania odbywają się w stanach o różnych elektoratach, regułach przyznawania delegatów, a nawet zasadach głosowania. W niektórych, takich jak Wirginia, czy Teksas, w prawyborach danej partii mogą głosować wyborcy niezależnie od zarejestrowanej afiliacji partyjnej. W innych, jak Oklahoma czy Utah, w prawyborach republikanów głosować mogą tylko zarejestrowani republikanie, zaś u demokratów - tylko demokraci. Wybory w USA. Kiedy oficjalnie poznamy kandydatów? W większości stanów obowiązuje "hybrydowy" system przyznawania delegatów. Według tego procesu, ich liczba zależy od proporcji otrzymanych głosów, chyba że któryś z kandydatów otrzyma ponad 50 proc. - wówczas otrzymuje całą pulę. W ten sposób wyglądać to będzie w największym stanie - Kalifornii, która rozdzieli 169 republikańskich delegatów. W drugim największym stanie - Teksasie, 161 delegatów zostanie rozdzielonych w pełni proporcjonalnie. Niezależnie od wtorkowych wyników, prawyborcze wyścigi w kolejnych stanach będą odbywać się jeszcze aż do 8 czerwca; ostatni zagłosują demokraci na wyspie Guam i Wyspach Dziewiczych. Wybór nominatów obydwu partii zostanie oficjalnie potwierdzony i ogłoszony podczas konwencji wyborczych: republikanie swoją organizują w dniach 15-18 lipca w Milwaukee w stanie Wisconsin, zaś demokraci - w 19-22 sierpnia w Chicago. Wtorkowy maraton wyborczy będzie trwał cały dzień, od 12 czasu polskiego (6 rano w Wirginii i Maine) do 6 rano w środę (20. na Alasce). Na Samoa Amerykańskim wybory odbędą się w formule "caucus", czyli podczas zebrań lokalnych działaczy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!