Dyskusja o wycofaniu się Joe Bidena z wyścigu o Biały Dom rozgorzała na dobre po jego debacie z Donaldem Trumpem. Obecny prezydent wypadł w tym starciu bardzo słabo, co miało swoje konsekwencje. Prócz kwestii stricte wizerunkowych od Bidena zaczęli odwracać się kolejni sprzymierzeńcy, otwarcie wzywając, by się wycofał. Sam Biden pozostawał jednak nieugięty, komentując, że nie ma przeciwwskazań, by ubiegał się o najważniejszy urząd w państwie. - Biorę udział w wyścigu i zwyciężymy. Nigdzie się nie wybieram. Najwyższy czas, abyśmy przestali traktować politykę jak rozrywkę lub reality show - podkreślał Biden w sobotę na spotkaniu z wyborcami w Detroit. We wtorek w Black Entertainment Television Joe Biden znów komentował swoją formę i mówił o toczącej się kampanii wyborczej. Pełny wywiad zostanie opublikowany w środę. Wybory prezydenckie w USA 2024. Joe Biden o wycofaniu się z wyścigu. Wskazał warunek - Gdyby pojawiła się jakaś choroba, jakieś schorzenie, gdyby ktoś, lekarze, przyszli i powiedzieli: masz ten i ten problem - opisywał Biden, wskazując na ewentualne powody, które sprawiłyby, że wycofałby się z walki o Biały Dom. Biden komentował też swoją debatę, a także pierwszy start w wyborach. - Myślałem, że będę w stanie odejść, przekazać to komuś innemu. Ale nie sądziłem, że sprawy tak się potoczą, że wszystko stanie się tak podzielone - opisywał. - Szczerze mówiąc, jedyną rzeczą, jaką przynosi wiek, jest odrobina mądrości. Myślę, że wiem, jak załatwiać sprawy dla kraju, mimo że mówiono nam, że nie możemy tego zrobić - powiedział Biden. - Ale jest jeszcze wiele do zrobienia i jestem niechętny, by od tego odejść - dodał prezydent USA. Źródło: BET News ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!