Przerwano głosowanie w lokalach w kluczowym stanie. W tle groźby z Rosji
- Zidentyfikowaliśmy źródło i pochodziły one z Rosji - mówił o groźbach, przez które czasowo zamknięte zostały dwa lokale wyborcze w stanie Georgia, tamtejszy sekretarz Brad Raffensperger. Jak wyjaśnił, otrzymano informacje o bombach podłożonych w placówkach.
- Wygląda na to, że coś knuli, i że nie chcą, by wybory przeszły gładko, uczciwie i prawidłowo - stwierdził podczas konferencji prasowej republikański sekretarz stanu.
Wybory w USA. Przerwano głosowanie w dwóch lokalach w Georgii, powodem rosyjskie groźby
Lokale wyborcze w Etris Community Center i Gullatt Elementary w Union City, nieopodal Atlanty, zostały czasowo zamknięte po pogróżkach jakie dotarły do administracji stanu Georgia. Brad Raffensperger nie wyjaśnił, w jaki sposób uzyskano informacje, że pochodziły z Rosji, wiadomo jednak, że nie uznano ich za wiarygodne.
- Usłyszeliśmy groźby pochodzące z Rosji. Nie wiem jak opisać ich wiarygodność, nie sądzimy że takie są, ale w interesie bezpieczeństwa publicznego, zawsze musimy to sprawdzić i działamy bardzo odpowiedzialnie, kiedy słyszymy takie rzeczy - powiedział sekretarz.
W związku z potencjalnym zagrożeniem placówki zostały czasowo zamknięte przez policję hrabstwa Fulton. Do sytuacji doszło, gdy w środku lokali wyborczych oddawano głosy, a przed budynkami oczekiwały kolejki chętnych do udziału w wyborach. Teren otoczyły policyjne auta, pojawiły się również karetki pogotowia.
Więcej informacji na temat wyborów można znaleźć w naszym raporcie specjalnym - WYBORY PREZYDENCKIE W USA 2024
Mając na uwadze przerwę uniemożliwiającą oddawanie głosów, hrabstwo stara się wynegocjować przedłużenie czasu otwarcia lokali.
Wybory w USA. FBI komentuje incydenty z Georgii
W sprawie incydentu w stanie Georgia głos zabrało również FBI. W wydanym oświadczeniu zaznaczono, że Biuro dokłada wszelkich starań, by pomóc w przeprowadzeniu bezpiecznego głosowania.
"Uczciwość wyborów i ochrona naszej społeczności jest naszym najwyższym priorytetem, a FBI ściśle współpracuje ze stanowymi i lokalnymi organami ścigania, aby reagować na zagrożenia wyborcze i chronić nasze społeczności, gdy Amerykanie korzystają z prawa do głosowania" - czytamy.
Jak dodano, FBI nie dysponuje żadnymi danymi, które mogłyby w jakikolwiek sposób uwiarygodnić groźby.
Źródło: CNN
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!