Joe Biden połączył się telefonicznie z zespołem kampanii wyborczej demokratów w Wilmington w stanie Delaware, gdy gościła tam Kamala Harris, dla której było to pierwsze wydarzenie w jej kampanii przed listopadowymi wyborami. - Wiem, że Kamala jest z wami i zaraz będziecie rozmawiać (...) Uściskajcię ją. Ona jest najlepsza - powiedział prezydent. - Gdybym nie miał Covida, byłbym teraz z wami - dodał. Wybory w USA. Jen Biden "namaścił" następcę Biden stwierdził, że jego rezygnacji z walki o reelekcję była "właściwą" decyzją. Jak podkreślił, jest zdecydowany wypełnić swą misję do końca kadencji prezydenckiej, by "osiągać jak najwięcej, zarówno w polityce zagranicznej, jak i wewnętrznej". Zapowiedział, że w najbliższych tygodniach włączy się w kampanię wyborczą Kamali Harris. Joe Biden ogłosił swoją decyzję w niedzielę wieczorem polskiego czasu. Zadeklarował, że skupi się na dokończeniu kadencji, która będzie trwać do stycznia 2025 roku. Już wtedy "namaścił" Kamalę Harris jako swojego faworyta do nominacji demokratów. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!