W niedzielę wieczorem Donald Trump ponownie odniósł się w mediach społecznościowych do sobotniego zamachu na swoje życie, do którego doszło podczas ostatniego wiecu. Jak oznajmił były przywódca USA, z powodu sobotnich wydarzeń rozważał zmiany w harmonogramie zajęć. Donald Trump zdecydował. Chodzi o jego harmonogram "W oparciu o wczorajsze straszne wydarzenia miałem zamiar opóźnić moją podróż do Wisconsin i na Narodową Konwencję Republikanów o dwa dni, ale właśnie zdecydowałem, że nie mogę pozwolić, aby 'strzelec' lub potencjalny zabójca wymusił zmianę harmonogramu lub czegokolwiek innego" - napisał w sieci Trump. Wcześniej Donald Trump zamieścił w swoim serwisie społecznościowym inny wpis, w którym podziękował wszystkim za troskę i modlitwy po zamachu. Jak stwierdził, życie zawdzięcza Bogu, bo to dzięki niemu udało mu się uniknąć śmierci. "Nie bójmy się, ale pozostańmy w wierze i odwadze w obliczu niegodziwości. Łączymy się w bólu z ofiarami i ich rodzinami. Módlmy się o powrót do zdrowia tych, którzy zostali ranni i zachowajmy w naszych sercach pamięć o obywatelu, który został potwornie zabity" - napisał były prezydent USA. Joe Biden zabrał głos. "Najwyższy poziom ochrony" - Donald Trump otrzymał już teraz wyższy poziom ochrony. Poleciłem służbom najwyższy poziom ochrony dla Donalda Trumpa i konwencji republikanów - oświadczył prezydent USA Joe Biden, reagując na decyzję byłej głowy państwa. Przypomnijmy, Trump został w sobotę postrzelony w ucho. Zginęły dwie osoby, w tym zamachowiec, a dwie kolejne zostały poważnie ranne. Sobotni wiec miał być ostatnim wystąpieniem polityka przed rozpoczynającą się w poniedziałek w Milwaukee konwencją wyborczą republikanów. To właśnie na niej Trump ma zostać oficjalnie wybrany na kandydata partii w nadchodzących wyborach prezydenckich. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!