Kampania prezydencka przed zbliżającymi się wyborami w Stanach Zjednoczonych trwa w najlepsze, jednak na ostatniej prostej - jak wynika z najnowszego sondażu SSRS przeprowadzonego na zlecenie CNN - pojawiają się mieszane perspektywy w sześciu kluczowych obszarach walki o Biały Dom. Z badania wynika, że Kamala Harris ma przewagę nad Donaldem Trumpem w Wisconsin (50 proc.) i Michigan (48 proc.), z kolei kandydat republikanów prowadzi w Arizonie (49 proc.). Jednak nieco inaczej wygląda sytuacja w Georgii, Nevadzie i Pensylwanii, gdzie nie można jasno stwierdzić, kto z ubiegających się o prezydenturę ma przewagę. Wyborcy są tam podzieleni niemal po równo. Wybory prezydenckie w USA 2024. Sondaż: Niepewne pozycje Harris i Trumpa Kandydatka Partii Demokratycznej może liczyć w Georgii na 48 proc. głosów poparcia, a Donald Trump na niewiele mniej, bo 47 proc. W Nevadzie wyniki sondażu prezentują się identycznie - 48 proc. dla Kamali Harris i 47 proc. dla Trumpa. Z kolei w Pensylwanii kandydaci remisują - zarówno demokratka jak i republikanin osiągnęli wynik na poziomie 47 proc. CNN podkreśla, że w każdym z przywołanych obszarów średnio 15 proc. osób uprawnionych do głosowania nie podjęło jeszcze ostatecznej decyzji co do tego, czyje nazwisko zaznaczą na karcie. To może sugerować, że wraz z dobieganiem kampanii do końca oraz wzrostem zainteresowania nią, wielu wyborców może zmienić swoje dotychczasowe poglądy. W publikacji przypomniano, że w 2020 roku Joe Biden "zdobył" wszystkie sześć z tych stanów, wygrywając w Georgii o nieco poniżej 12 tys. głosów i Arizonę o nieco ponad 10 tys. głosów. "Gdyby Harris utrzymała zwycięstwa Bidena z 2020 roku poza tymi sześcioma stanami i zdobyła Wisconsin i Michigan, zwycięstwo w Pensylwanii plus jeden głos elektorski z dowolnego innego stanu dałby jej prezydenturę" - ocenia CNN. Wybory prezydenckie w USA 2024. Wielka kalkulacja na ostatniej prostej kampanii Donald Trump, aby powrócić do Białego Domu musiałby z kolei utrzymać przewagę w Karolinie Północnej, gdzie prowadził w poprzednich wyborach prezydenckich, a przegonienie Kamali Harris w Georgii i Pensylwanii dałoby mu znaczną przewagę niezależnie od tego, jak zagłosują wyborcy w Nevadzie, Wisconsin czy Michigan. "W takim scenariuszu nawet Arizona, gdzie obecnie Trump ma niewielką przewagę, nie byłaby konieczna, aby wygrał on kolejną kadencję na prezydenta" - uważają autorzy publikacji. Źródło: CNN ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!