W liście, do którego dotarła amerykańska stacja, mowa o wizycie prezydenta Ukrainy z 22 września. To właśnie wtedy Wołodymyr Zełenski odwiedził fabrykę amunicji w Pensylwanii - kluczowym stanie, który przed wyborami w USA określa się jako swoiste "pole bitwy". Jak przypomina The Kyiv Independent, ukraińskiego przywódcę witał tam członek Izby Reprezentantów z partii demokratycznej Matt Cartwright. Jak czytamy, Mike Johnson zaapelował do Zełenskiego o odwołanie ambasador Ukrainy w USA Oksany Markarowej, ponieważ twierdzi, że organizując wizytę Zełenskiego we wspomnianym zakładzie produkcji broni, "ingerowała w wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych". Johnson podkreślił, że przygotowała ona podróż ukraińskiego przywódcy za pieniądze amerykańskich podatników, celowo pomijając republikanów. Wybory w USA a Ukraina. Ujawnili list, w tle wizyta Zełenskiego W liście do Zełenskiego przewodniczący Izby Reprezentantów nazwał wizytę Zełenskiego "partyzanckim wydarzeniem kampanijnym mającym na celu wsparcie demokratów". Wskazał, że politycznie motywowany ruch Markarowej sprawił, iż republikanie stracili wiarę w zdolność ambasador do pełnienia uczciwej i skutecznej służby dyplomatycznej w kraju". "Tego typu incydenty nie mogą się powtórzyć" - dodał. W czasie wizyty Zełenskiemu towarzyszyły ważne postaci Pentagonu. Doszło też do spotkania z gubernatorem stanu Joshem Shapiro, także z obozu demokratów. Głos w sprawie zabrał również przewodniczący komisji nadzoru Izby republikanin James Comer, który 25 września ogłosił, że wszczyna dochodzenie w sprawie ewentualnego "nadużycia zasobów rządowych" przez Biały Dom w trakcie wspomnianej wizyty prezydenta Ukrainy. Republikanie wysuwają żądania. Chcą usunięcia ambasador Ukrainy w USA "Jeśli administracja Bidena i Harris próbowała wykorzystać zagranicznego przywódcę w kampanii prezydenckiej obecnej wiceprezydent, było to nadużycie władzy i niewłaściwe wykorzystanie pieniędzy podatników" - napisał Comer w serwisie X. Wsparcie dla Ukrainy oraz sama kwestia oceny, jak Kijowowi powinno się pomagać, rozgrzewa amerykańską scenę polityczną od miesięcy. Kiedy demokraci zapowiadają kontynuację swoich dotychczasowych działań, realizowanych przez Joe Bidena, Donald Trump w kampanii wielokrotnie krytykował dalsze angażowanie się USA w wojnę Rosji w Ukrainie i wciąż podkreśla, że gdy zostanie prezydentem, doprowadzi do zakończenia konfliktu w ciągu jednego dnia. Tymczasem w liście Johnson zaznaczył, że Ukraina w USA cieszy się poparciem obydwu głównych partii. "Poparcie dla zakończenia wojny Rosji z Ukrainą jest dwupartyjne, ale nasze stosunki są niepotrzebnie wystawiane na próbę..." - ocenił republikanin. Źródła: Fox News, The Kyiv Independent ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!