Wiceprezydent USA Kamala Harris na sobotnim wiecu w Kalamazoo w stanie Michigan zabrała głos po przemówieniu byłej pierwszej damy Michelle Obamy, która ostro krytykowała rywala kandydatki demokratów Donalda Trumpa. Harris właśnie poruszała kwestię wagi listopadowych wyborów, gdy ktoś jej przerwał. Wybory prezydenckie w USA. Kamala Harris przerwała wystąpienie - Walczymy o przyszłość Ameryki i zdajemy sobie sprawę, że mamy okazję przezwyciężyć strach - mówiła wiceprezydent, gdy nagle z tłumu dobiegły okrzyki. - Koniec z wojną w Gazie! - wykrzyczał kilkukrotnie mężczyzna. Harris przerwała swoje wystąpienie, a następnie jej zwolennicy, chcąc zagłuszyć głos krytyki, zaczęli skandować: "Kamala, Kamala". - Jeśli chodzi o Gazę, musimy zakończyć tę wojnę - powiedziała wiceprezydent po krótkiej przerwie. USA. Zamieszanie na wiecu Kamali Harris. W tle protest W sobotę w miejscu, gdzie odbywał się wiec kandydatki demokratów, maszerowała grupa antyizraelskich demonstrantów wykrzykujących hasła sprzeciwu wobec Harris. Jak zauważa "New York Post", w Michigan odsetek osób pochodzenia arabskiego jest jednym z najwyższych w całych Stanach Zjednoczonych. Na kilka godzin przed rozpoczęciem wiecu kandydatki demokratów Izrael przeprowadził serię ataków na około 20 celów w Iranie, co - zdaniem Tel Awiwu - miało być odwetem za wystrzelenie przez Teheran na początku października prawie 200 rakiet. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!