Wybory prezydenckie 2020. Pozycje startowe
Za trzy miesiące wybory prezydenckie. Kampania się rozkręca. Faworytem jest prezydent Andrzej Duda, ale nie oznacza to, że może być pewny swego.
Po ogłoszeniu przez marszałek Sejmu daty wyborów prezydenckich, oficjalnie rozpoczęła się kampania, choć nieformalna trwa już od dawna. Kandydaci od kilku tygodni jeżdżą po Polsce, organizują spotkania, prezentują sztaby.
Za nami już pierwsze wymiany ciosów między sztabami dwójki głównych rywali: walczącego o drugą kadencję prezydenta Andrzeja Dudy oraz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, kandydatki najsilniejszej partii opozycyjnej.
W poniedziałek prezydent brał udział w uroczystościach w Pucku z okazji setnej rocznicy zaślubin Polski z morzem. Przemówienie głowy państwa zakłóciła grupa manifestantów, którzy gwizdali i wykrzykiwali hasła: "Kłamca", "Będziesz siedział", czy "Złodzieje", oraz trzymali transparenty z napisami: "Duda jesteś wstydem narodu", "Duda = 4 litery", "Przestańcie kraść, wyPAD 2020".
Na miejscu była też obecna kandydatka Platformy. Po uroczystościach podeszła do protestujących. Do sieci trafiły filmiki, na których słychać, jak pytają ją, czy "było słychać".
"Czy to hipokryzja kandydatki, czy te osoby zostały przywiezione przez sztab? To nieprawda, że to były osoby z Pucka i Wejherowa. To była obwoźna trupa kodziarska, która wcześniej zakłócała różne uroczystości i wydarzenia w Warszawie" - mówił szef komitetu wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski na antenie Polsat News.
Politycy PiS zażądali przeprosin od Kidawy-Błońskiej, ta jednak odbija piłeczkę. "Każdy polityk musi się przyzwyczaić, że ludzie mogą na niego reagować dobrze albo źle. Jeżeli ludzie się do mnie uśmiechają, podają rękę i mówią, że mi sekundują, naturalne jest, że z tymi osobami się witam" - tłumaczyła w Radiu Zet.
Sztab Andrzeja Dudy wykorzystał incydent do utworzenia specjalnej komórki do spraw walki z fake newsami i "prostowania nieprawdziwych informacji" oraz "odkłamywania dezinformacji". Z kolei PO opublikowała utrzymany w biało-czarnej kolorystyce spot, w którym zarzuca PiS hipokryzję. "Partia hejtu odwraca kota ogonem" - słyszymy w materiale.