"Rozstrzygnięcie tych wyborów będzie miało miejsce w Polsce lokalnej, powiatowej" - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-grzegorz-schetyna,gsbi,1616" title="Grzegorz Schetyna" target="_blank">Grzegorz Schetyna</a>. "Obecność Koalicji Obywatelskiej, tych wszystkich, którzy wspierają Rafała Trzaskowskiego i są w tej kampanii, musi być przede wszystkim poza wielkimi, największymi miastami" - dodał. Ocena wyniku Hołowni "Ogromna praca, tysiące wolontariuszy. To jest ciekawy projekt. Jest pytanie, w jaki sposób on go będzie sytuował na scenie politycznej" - mówił z kolei, zapytany o Szymona Hołownię i tworzony przez niego ruch. "Świeżość, którą wniósł do polityki w tak ekspresowym tempie, to jest wielki kapitał na przyszłość. Musi mieć dobry pomysł, żeby przez trzy lata do wyborów parlamentarnych zbudować czy współtworzyć nową jakość porozumienia integrującej się opozycji" - radził były lider PO. "Wierzę w zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego. Jeżeli <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-rafal-trzaskowski,gsbi,4" title="Rafał Trzaskowski" target="_blank">Rafał Trzaskowski</a> wygrywa, to scenariusz polityczny się zmienia i przyspiesza. I wtedy pojawia się szansa dla Szymona Hołowni. To jest wtedy też wielkie wyzwanie dla opozycji, jak się integrować i budować relację między sobą, żeby zwyciężyć z PiS" - powiedział Grzegorz Schetyna w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM. Relacje PO-Konfederacja Robert Mazurek zapytał byłego szefa PO, czy uważa Konfederację za część opozycji demokratycznej. "Ona nie chce być w tym porozumieniu. To jest dobre pytanie, ale proszę je zadać Krzysztofowi Bosakowi. On powinien odpowiedzieć, i o to będzie pytany przez swoich wyborców przed wyborami parlamentarnymi, czy dla niego zagrożeniem jest to, co robi PiS, co jest zagrożeniem dla Polski wolnościowej i demokratycznej, czy nie" - opowiedział Grzegorz Schetyna. "Jeżeli Bosak poprze Trzaskowskiego to znaczy, że się sytuuje po stronie opozycji demokratycznej" - dodał były przewodniczący PO. W audycji padło też pytanie o pogardliwe określenia, które przeciwnicy Andrzeja Dudy kierują pod adresem tych, którzy w pierwszej turze oddali głos na urzędującego prezydenta. "To jest ten język, który został wprowadzony do polityki w 2005 r." - odparł Schetyna. Dopytywany, czy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-kaczynski,gsbi,3" title="Jarosław Kaczyński" target="_blank">Jarosław Kaczyński</a> odpowiada np. za to, że Radosław Sikorski w 2007 r. mówił o dorzynaniu watahy mówił: "Przecież on go brał do rządu. Był ministrem w jego rządzie". <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/robert-mazurek">Robert Mazurek</a>Opracowanie: <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/jonasz-jasnorzewski">Jonasz Jasnorzewski</a>,<a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/karol-pawlowicki">Karol Pawłowicki</a>,<a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/maciej-nycz">Maciej Nycz</a> <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/poranna-rozmowa/news-schetyna-wyborcy-konfederacji-w-2019-a-wyborcy-bosaka-w-2020,nId,4586816" target="_blank">Pełny zapis rozmowy możesz obejrzeć na stronie RMF24.pl </a>