Reklama

Onet: Andrzej Duda może przystać na propozycję Jarosława Gowina

"Prezydent Andrzej Duda jest gotowy zgodzić się na rozwiązanie przedstawione przez Porozumienie Jarosława Gowina, jeśli wszystkie siły polityczne obecne w parlamencie poprą propozycję zmiany konstytucji" - dowiaduje się Onet od źródeł w Pałacu Prezydenckim.

Jarosław Gowin poinformował, że wybory prezydenckie 10 maja nie mogą się odbyć. Zaproponował przełożenie ich o dwa lata i wprowadzenie zmian w konstytucji - wydłużenie kadencji prezydenta Andrzeja Dudy do siedmiu lat, z zastrzeżeniem, że prezydent nie będzie mógł ubiegać się o reelekcję.

Gowin oświadczył, że koalicja Zjednoczonej Prawicy powinna nadal funkcjonować. "Ten rząd i Zjednoczona Prawica jest Polsce bardzo potrzebna" - powiedział.

Zaapelował też do klubów i kół opozycyjnych w Sejmie o zebranie do poniedziałku podpisów pod projektem. Zapowiedział, że jeżeli uda się je zebrać w tym terminie, to Sejm mógłby rozpocząć prace nad projektem 7 maja, następnie Senat przyjąć go 8 maja, a prezydent złożyć podpis 9 maja.  

Reklama

Według źródeł Onetu w Pałacu Prezydenckim, Andrzej Duda jest gotowy zgodzić się na propozycję Gowina, ale pod warunkiem, że wszystkie siły polityczne w parlamencie poprą koncepcję wicepremiera, czyli uda się uzyskać większość konstytucyjną. 

Znalezienie szerokiego poparcia może być jednak trudne. 

Lewica już zapowiedziała, że nie zgodzi się na zmiany w konstytucji. Z kolei lider PO Borys Budka oświadczył, że "nie ma możliwości wydłużenia kadencji prezydenta Andrzeja Dudy tylko dlatego, że ktoś bardzo pragnie utrzymać się przy władzy".

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy