Gdyby wybory prezydenckie miały odbyć się w minioną niedzielę, zagłosowałoby łącznie 39,7 proc. obywateli. Jedynie 0,7 proc. respondentów nie potrafiło odpowiedzieć na pytanie o udział w wyborach - informuje portal Onet.pl analizując wyniki sondażu. Natomiast, jeśli wybory miałyby się odbyć 10 maja, to liczba chętnych do wzięcia udziału w wyborze prezydenta spada. Tych którzy powiedzieli "zdecydowanie tak" i "raczej tak" jest 20,7 proc. 55 proc. respondentów "zdecydowanie nie" wzięłoby w nich udziału, a 13,5 proc. "raczej nie". Pracowania IBRiS pytała także respondentów, na kogo zagłosowaliby, w zależności od tego, kiedy odbyłyby się wybory prezydenckie. W najbliższą niedzielę Duda zdobyłby 45,1 proc. głosów, a w maju 54,6 proc., co dawałoby prezydentowi wygraną w pierwszej turze. Kandydatka PO <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-malgorzata-kidawa-blonska,gsbi,1552" title="Małgorzata Kidawa-Błońska" target="_blank">Małgorzata Kidawa-Błońska</a> w ub. niedzielę zdobyłaby 17,2 proc., a 10 maja 12,1 proc. głosów poparcia. Na kandydata Koalicji Polskiej PSL-Kukiz'15 Władysława Kosiniaka-Kamysza głosowałoby w minioną niedzielę 12,1 proc., a 10 maja 6,4 proc. wyborców. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-robert-biedron,gsbi,257" title="Robert Biedroń" target="_blank">Robert Biedroń</a> (Lewica) zdobyłby odpowiednio 8,5 oraz 8,7 proc. głosów, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-krzysztof-bosak,gsbi,2580" title="Krzysztof Bosak" target="_blank">Krzysztof Bosak</a> (<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-konfederacja,gsbi,44" title="Konfederacja" target="_blank">Konfederacja</a>) 7,5 oraz 9,2 proc., a <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-szymon-holownia,gsbi,6" title="Szymon Hołownia" target="_blank">Szymon Hołownia</a> 3,9 oraz 3,7 proc. głosów poparcia. Zwolennicy opozycji nie chcą wyborów w maju Pracownia badała też, jaka część wyborców poszczególnych partii wzięłaby udział w majowych wyborach. Okazało się, że najczęściej deklarują taką chęć ("zdecydowanie tak" lub "raczej tak") zwolennicy Konfederacji - 89 proc. oraz PiS/Zjednoczonej Prawicy - 68 proc. W lokalach wyborczych stawiłoby się w maju 34 proc. głosujących na Koalicję Obywatelską, 37 proc. wyborców Lewicy oraz 18 proc. sympatyków Koalicji Polskiej PSL-Kukiz'15. Onet.pl zwraca uwagę, że był to ostatni sondaż przed tym, jak Małgorzata Kidawa-Błońska wystosowała list otwarty w sprawie wyborów prezydenckich, w którym stwierdziła, że wybory 10 maja nie mogą się odbyć, a jeśli miałoby stać się inaczej, to - jej zdaniem - wyborcy powinni je zbojkotować. Badanie zostało zrealizowane 27 i 28 marca metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) na ogólnopolskiej próbie 1100 osób. Błąd oszacowania wynosi 3 proc.