Debata prezydencka w TVP. Władysław Kosiniak-Kamysz: Zabrakło najważniejszych problemów
"To była dziwna debata, w której nie było najważniejszych problemów, które są w Polsce" - ocenił po debacie wyborczej kandydat PSL na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz. Jego zdaniem zamiast istotnych kwestii było dużo tematów zastępczych.
"Nie było spraw edukacji, bezpieczeństwa energetycznego, nie było nic o obronności, polskiej armii, bezpieczeństwie" - wymienił w TVP Info Kosiniak-Kamysz.
Jak mówił, w debacie było widać ciąg dalszy wojny PO-PiS. "Oni chcą dalej dzielić Polskę, zawłaszczyć ją na stałe, chcą się tylko wymieniać prezydentami. Trzeba to przeciąć, a później pozszywać Polskę" - stwierdził.
Kandydat zaznaczył, że "pozszywanie na pół rozdartej Polski" jest dla niego niezwykle ważne i pozwoli na pokonanie kryzysu ustrojowego, gospodarczego i politycznego.
W debacie w TVP uczestniczyli wszyscy z 11 kandydatów na prezydenta. Odpowiadali na pytania z zakresu polityki zagranicznej, polityki wewnętrznej, polityki społecznej, polityki gospodarczej oraz "świata wartości". Na odpowiedź każdy z uczestników miał minutę.
W ostatniej części debaty ubiegający się o urząd prezydenta mieli minutę na swobodną wypowiedź.