Nowy spot Andrzeja Dudy eksponuje wpadki Bronisława Komorowskiego
W opublikowanym we wtorek wyborczym spocie kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy pojawił się montaż wpadek Bronisława Komorowskiego.
W pierwszej części spotu Andrzeja Dudy widzimy Bronisława Komorowskiego przedstawionego jako agresywnego i krzykliwego, a w roli jego "typowego" zwolennika wystąpił prowokator Andrzej Hadacz.
Początek materiału eksponuje również wpadki obecnego prezydenta - wchodzenie na podest w Japonii, błąd ortograficzny ("bul"), niefortunne spotkanie z młodym wyborcą opowiadającym o niskich zarobkach swojej siostry.
W pewnym momencie na ekranie pojawia się slogan "Potrzeba nadziei", obraz się rozjaśnia, wchodzi podniosła muzyka.
"Ja dotrzymam słowa, bo jestem człowiekiem, który swoje słowo ma za świętość. Jesteśmy jednym narodem w jednym kraju. My musimy być pod jednym sztandarem. Nasza flaga powiewa zawsze tam, gdzie jesteśmy wspólnie. My dzisiaj tę wspólnotę musimy odbudować, bo tylko razem jesteśmy w stanie naprawić Polskę" - mówi Andrzej Duda w spocie zatytułowanym "Dobra zmiana".