Reklama

Wybory parlamentarne 2015

Ewa Kopacz o Sikorskim: To duża strata dla polskiej polityki

- Decyzja Radosława Sikorskiego mnie zaskoczyła, to duża strata dla polskiej polityki - tak Ewa Kopacz skomentowała decyzję b. szefa MSZ i b. marszałka Sejmu o rezygnacji ze startu w wyborach parlamentarnych. Dodała również, że Sikorski jeszcze "zatęskni za polityką".

- Decyzja Sikorskiego (o rezygnacji ze startu w wyborach) mnie zaskoczyła, ale to jest jego suwerenna decyzja, szanuję tę decyzję; czy ma szansę powrotu do polityki? Myślę, że politycy nauczyli się, że w polityce nigdy nie powinni mówić nigdy, więc podejrzewam, że Sikorski jeszcze kiedyś zatęskni za polityką - powiedziała premier na wtorkowej konferencji po posiedzeniu rządu.

Zapewniła, że ocenia pracę Sikorskiego jako ministra spraw zagranicznych, "bardzo, bardzo wysoko". "Sikorski bardzo skutecznie i konsekwentnie budował pozycję mocną Polski w Europie i na świecie" - powiedziała Kopacz.

Reklama

Oceniła, że rezygnacja Sikorskiego ze startu w wyborach parlamentarnych "to jest duża strata dla polskiej polityki". - Ale szanuję jego decyzję, sam wybrał, sam zdecydował, ja tę informację tylko przyjmuję - stwierdziła szefowa rządu.

Sikorski poinformował w poniedziałek na Twitterze, że nie będzie kandydował w jesiennych wyborach parlamentarnych. Podziękował mieszkańcom ziemi bydgoskiej za to, że przez dekadę miał zaszczyt ich reprezentować.

Sikorski jest parlamentarzystą od 2005 roku - najpierw senatorem, potem, od 2007 roku posłem. Mandat parlamentarny zdobywał w okręgu bydgoskim. Został wybrany na funkcję marszałka we wrześniu 2014 r., pełnił tę funkcję przez 9 miesięcy. Zastąpił Ewę Kopacz, która po odejściu Donalda Tuska do Brukseli stanęła na czele rządu.

Sikorski to jeden z polityków PO, których prywatne rozmowy w jednej z warszawskich restauracji zostały nagrane, a następnie upublicznione. Ta sprawa stała się też powodem tego, że przestał być marszałkiem Sejmu - stało się to 23 czerwca. O jego rezygnacji, dwa tygodnie wcześniej, 10 czerwca informowała szefowa rządu. Wraz z Sikorskim dymisje, będące pokłosiem upublicznienia w internecie materiałów ze śledztwa ws. tzw. afery podsłuchowej, złożyło m.in. trzech ministrów: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat i skarbu Włodzimierz Karpiński.

Sikorski motywował swą decyzję o rezygnacji z funkcji marszałka Sejmu "troską o Platformę Obywatelską - jedyną partię, która jest w stanie utrzymać tę pozycję, którą Polska wypracowała sobie zarówno na arenie międzynarodowej, jak i w kraju, w ostatnich latach". 

PAP

Reklama

Reklama

Reklama