Po przeliczeniu 96,24 proc. głosów Fidesz uzyskał 133 ze 199 mandatów . Ostateczne wyniki będą znane dopiero po przeliczeniu głosów oddanych w przedstawicielstwach dyplomatycznych oraz listownie, przez obywateli węgierskich z państw ościennych. Szefowa Narodowego Biura Wyborczego Ilona Palffy wyraziła nadzieję, że uda się to zrobić do soboty 14 kwietnia. Jeśli nawet wynik wyborów lekko się zmieni, Fidesz i tak jest największym wygranym. - Zwyciężyliśmy - zaczął niedzielne przemówienie Orban. - Dzisiaj Węgry odniosły duże zwycięstwo. Gratuluję wyborcom, dziękuję za wysoką frekwencję. Szczególnie tym, którzy głosowali na nas cztery lata temu i teraz. Dziękuję też rodakom za granicą, którzy pamiętają o ojczyźnie. Dziękuję przyjaciołom z Polski - premierowi Morawieckiemu i prezesowi Kaczyńskiemu, że przyjechali tu i nas popierali. Dziękuję tym, którzy modlili się za nas. Szczególnie dziękuję mojej żonie Aniko za wsparcie - powiedział Orban. - Dostaliśmy możliwość, by bronić naszego państwa. Jeszcze nie jesteśmy w miejscu, gdzie moglibyśmy być, ale jesteśmy na dobrej drodze - zakończył i zaintonował patriotyczną pieśń na cześć Lajosa Kossutha, przywódcy rewolucji węgierskiej, który uważany jest za narodowego bohatera. Z Budapesztu Łukasz Szpyrka