Mattis powiedział ponownie, że uważa, iż w Syrii doszło do ataku chemicznego, ale dodał, że administracja poszukuje jeszcze dowodów. Szef Pentagonu, który wystąpił przed komisją sił zbrojnych Izby Reprezentantów, wyjaśnił, że jednym z jego głównych zastrzeżeń co do operacji militarnej USA w Syrii jest ryzyko eskalacji konfliktu, w którym stronami stały się Rosja, Iran, Turcja i inne kraje.