"To ważny przełomowy moment: do władzy dochodzi nowa ekipa prezydenta elekta Donalda Trumpa. Już teraz nawiązujemy kontakty z ludźmi, którzy zapewne będą pomagać nowemu prezydentowi" - powiedział Bogdanow dziennikarzom. Szczegółów tych kontaktów nie podał. Rosja ma nadzieję, że administracja Trumpa będzie mieć nowe podejście do kwestii syryjskiego kryzysu, które pozwoli efektywniej rozwiązywać problemy - oznajmił Bogdanow. Wyraził nadzieję, że ustępująca i przyszła administracja amerykańska wychodzą z założenia, że bez Rosji nie uda się rozwiązać problemu Syrii. Wiceszef rosyjskiego MSZ oświadczył, że cały kompleks zagadnień związanych z Syrią, w tym koordynację działań i kwestie humanitarne, mają omówić szefowie dyplomacji Rosji i USA - <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-siergiej-lawrow,gsbi,17" title="Siergiej Ławrow" target="_blank">Siergiej Ławrow</a> i John Kerry. Do ich spotkania dojdzie na marginesie szczytu państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w stolicy Peru, Limie, w czwartek (noc z czwartku na piątek czasu polskiego). Zdaniem Bogdanowa okres przejściowy, który potrwa do inauguracji pod koniec stycznia nowego prezydenta USA, jest "czasem wielkiej odpowiedzialności".