Mimo ostrzeżeń Rosja wznowiła ataki w Syrii
Rosyjskie lotnictwo po 22-dniowej przerwie wznowiło naloty na kontrolowaną przez rebeliantów prowincję Idlib, w północno-zachodniej Syrii - poinformowało we wtorek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Jak podkreśla ta organizacja pozarządowa (NGO), przez ostatnie tygodnie naloty na Idlib oraz ostrzały przeprowadzało wojsko syryjskie.
Rosyjskie siły, wraz z irańskimi, wspierają wojska prezydenta Syrii Baszara el-Asada, które obecnie przygotowują się do zbrojnej ofensywy na Idlib, będący ostatnią dużą enklawą rebeliantów w Syrii.
Przed tą ofensywą w poniedziałek ostrzegł Syrię, Iran i Rosję prezydent USA Donald Trump, który podkreślał, że mogą w niej "zginąć setki tysięcy ludzi".
"Rosjanie i Irańczycy popełnią poważny 'błąd humanitarny', jeśli wezmą udział w tej potencjalnej ludzkiej tragedii" - napisał na Twitterze Trump i zaapelował do Asada, by do tego "nie dopuścił".