Od kilkunastu godzin w Strefie Gazy trwa rozszerzona operacja wojskowa przy udziale sił lotnictwa, sprzętu ciężkiego i piechoty. Jak informuje Associated Press stale trwające bombardowania mają największą intensywność od początku konfliktu. Strefa Gazy została niemal całkowicie odcięta od łączności telekomunikacyjnej. Poważne problemy występują w dostępie do elektryczności i wody. Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia liczba zabitych w ciągu ostatnich godzin sięgnęła 377 osób. - Weszliśmy w nowy etap wojny (...) Atakowaliśmy nad ziemią i pod ziemią, atakowaliśmy agentów terroryzmu wszystkich szczebli, wszędzie - ogłosił szef MON w specjalnym nagraniu wyemitowanym przez największe izraelskie media. Joaw Galant podkreślił, że "instrukcje dla wojsk są jasne" i wojsko izraelskie będzie kontynuować swoje działania, aż do wydania nowych rozkazów. Pilne wezwanie do ewakuacji W sobotni poranek Siły Obronne Izraela wydały komunikat z żądaniem pilnej ewakuacji mieszkańców pozostających w północnej części Strefy Gazy. Zdaniem izraelskich wojskowych teren jest wykorzystywany przez bojowników Hamasu, którzy ukrywają się wśród cywilów. W związku z tym w najbliższym czasie przeprowadzone zostaną tam działania "operacji wojskowej". "To pilne zalecenie wojskowe. Wzywamy wszystkich mieszkańców północnej Strefy Gazy i miasta Gaza, by dla własnego bezpieczeństwa tymczasowo przenieśli się na południe. Zbliżająca się operacja IDF ma na celu neutralizację zagrożenia ze strony Hamasu w sposób precyzyjny i intensywny" - ostrzegł Daniel Hagari rzecznik IDF. Sprzeciw Arabii Saudyjskiej Na działania militarne Izraela zareagowały władze w Arabii Saudyjskiej. Tamtejsze MSZ wydało oświadczenie, w którym potępiło operację lądową, która poważnie zagrażać ma życiu palestyńskiej ludności cywilnej. "Królestwo potępia operacje lądowe prowadzone przez armię izraelską w Strefie Gazy oraz ostrzega przed niebezpieczeństwem kontynuowania tych rażących i nieuzasadnionych naruszeń prawa międzynarodowego wobec naszych bratnich Palestyńczyków" - napisano. Głos sprzeciwu wobec działań w Strefie Gazy popłynął także z Unii Europejskiej. Szef dyplomacji Josep Borrell oświadczył, że armia izraelska działa niezgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym. Zobacz też: Zaatakowano amerykańską bazę. "Powszechny gniew" na Bliskim Wschodzie "Gaza znajduje się w całkowitym zaciemnieniu i izolacji, podczas gdy nadal trwają ciężkie ostrzały. Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie ostrzega przed rozpaczliwą sytuacją ludności Gazy, pozbawionej elektryczności, żywności i wody. Zginęło zdecydowanie zbyt wielu cywilów, w tym dzieci. Jest to sprzeczne z międzynarodowym prawem humanitarnym" - stwierdził we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!