Ciężarówki po przejściu kontroli w Kerem Szalom nie wjeżdżają jednak od razu do Strefy Gazy, ale są kierowane ponownie do Egiptu na przejście w Rafah i dopiero tam pokonują granicę z palestyńskim terytorium. Do tej pory inspekcje dokonywane były tylko na przejściu Nitzana na granicy Egiptu z Izraelem, po czym ciężarówki jechały do Rafah i tam przekraczały granicę ze Strefą Gazy. Wykorzystanie Kerem Szalom, znajdującego się około 3 km od Rafah, ma pozwolić obsłużyć większą liczbę ciężarówek. Jednak w miarę jak sytuacja humanitarna w Strefie Gazy staje się coraz bardziej rozpaczliwa, ONZ nalega, aby Izrael zezwolił ciężarówkom na wjazd do eksklawy bezpośrednio z Kerem Szalom. Izrael. Zmiana na przejściu granicznym ze Strefą Gazy. USA: To niewystarczająca decyzja Podobne stanowisko prezentują Stany Zjednoczone, a rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby powiedział, że otwarcie Kerem Szalom tylko po to, aby przeprowadzać tam inspekcje, jest decyzją "niewystarczającą". - Odpowiedź izraelskiego rządu była taka, że może on zbudować zdolność Rafah do zapewnienia wystarczającej pomocy humanitarnej, ale my ostatecznie doszliśmy do wniosku, że tak nie jest - powiedział Kirby. Kerem Szalom przed rozpoczęciem wojny Hamasu z Izraelem było głównym przejściem towarowym na granicy ze Strefą Gazy i codziennie przejeżdżało tamtędy ok. 500 ciężarówek z pomocą humanitarną. Po 7 października punkt ten został jednak zamknięty przez władze izraelskie, a wszelka pomoc humanitarna docierała do palestyńskiej eksklawy przez przejście Rafah, które jest przeznaczone głównie dla pieszych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!