Do zrzutu miało dojść około północy. "Pomoc dla naszych braci i sióstr, rannych podczas wojny w Gazie, jest naszym obowiązkiem. Zawsze będziemy tam dla naszych palestyńskich braci" - napisał jordański monarcha. Jak zauważa portal Times of Israel nie jest jasne czy pomoc dotarła do szpitala, ani czy zrzutu dokonano za wiedzą lub zgodą Izraela. Zobacz: Sekretarz stanu USA spotkał się z prezydentem Palestyny. Padło ostrzeżenie Izrael domaga się kontroli wszelkiej pomocy docierającej do Gazy przez przejście graniczne z Egiptem w Rafah, uzasadniając to obawą, że może być w ten sposób szmuglowana broń i sprzęt wojskowy dla Hamasu. Jest to jedyna droga, którą może docierać pomoc dla mieszkańców Gazy bowiem pozostałe przejścia są zablokowane przez wojsko izraelskie. Sytuacja w Strefie Gazy. Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Na wniosek Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) i Chin w poniedziałek ma odbyć się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa na temat ostatnich wydarzeń w wojnie Izraela z palestyńskim Hamasem. "Wobec pogarszającej się sytuacji w Gazie, ataku na szpital al-Szifa i powtarzających się ataków na obóz uchodźców Dżabalija, ZEA i Chiny wezwały do odbycia konsultacji 6 listopada o godz. 3 p.m." (21:00 czasu polskiego) - poinformował w mediach społecznościowych rzecznik misji ZEA. Jak zaznacza Reuters podziały w Radzie Bezpieczeństwa uniemożliwiały dotychczas podjęcie przez ten organ konkretnych działań w tej sprawie. Kilka projektów rezolucji wzywających do "humanitarnej przerwy" w walkach nie uzyskało niezbędnych głosów do ich uchwalenia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!