Benjamin Netanjahu powiedział Joe Bidenowi podczas rozmowy telefonicznej, że operacje izraelskiego wojska w mieście Khan Younis w południowej Gazie potrwają jeszcze 3-4 tygodnie - informuje Channel 13, powołując się na anonimowych urzędników dyplomatycznych. Z doniesień medialnych wynika, że administracja Bidena spodziewa się, że później walki w Gazie staną się bardziej skoncentrowane i mniej intensywne. Operacja Izraela w Khan Younis. Odgłosy czołgów i wymiana ognia Portal Times of Israel dodaje, że urzędnicy z Białego Domu zaprzeczyli wcześniejszym doniesieniom jakoby Biden wyznaczył termin zakończenia walk do końca roku. Izrael nakazał mieszkańcom opuszczenie centrum Khan Younis. W sobotę arabskojęzyczny rzecznik Sił Obronny Izraela (IDF) zamieścił na platformie X mapę, na której zaznaczono sześć przecznic miasta, które należy "pilnie ewakuować". Mieszkańcy donoszą, że słyszeli ostrzał z czołgów i zacięte bitwy artyleryjskie pomiędzy siłami izraelskimi a palestyńskimi bojownikami. Informowano także o serii nalotów, gdy izraelskie wojska próbowały posuwać się dalej na zachód. W Khan Younis zabici i ranni przybywali w nocy do przepełnionego szpitala Nassera. Izrael naciera na Khan Younis. Trwają zacięte walki W niedzielnym oświadczeniu izraelska armia podała, że w wojnie zginęło pięciu jej żołnierzy. Jak wynika z komunikatu, czterech wojskowych zmarło w bitwie w południowej Gazie, a piąty - w wyniku odniesionych ran po walce 7 października. Od 1 grudnia, gdy zakończył tymczasowy rozejm z Hamasem, Izrael rozszerzył swój atak lądowy na południową część Strefy Gazy, nacierając na Khan Younis. Obie strony informowały także o większej liczbie walk na północy. Źródło: Reuters, Channel 13, Times of Israel *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!