We wtorek Jahja Sinwar został mianowany szefem "biura politycznego" Hamasu. Zastąpił Ismaila Haniję, który zginął w Teheranie. Wysoki rangą przedstawiciel organizacji przekazał agencji AFP, że ten wybór jest sygnałem o "kontynuacji ścieżki oporu". AFP powołując się na opinie ekspertów podało, że Sinwara jest bardziej niechętny zwieszeniu broni w Strefie Gazy niz poprzedni lider, ale też jest bliższy Iranowi niż Hanija. Nominacja nowego szefa biura politycznego miała wywołać niepokój zarówno wśród izraelskich jak i palestyńskich cywilów. Sinwar nowym szefem Hamasu. Izrael wziął go na cel Tymczasem szef sztabu armii Izraela Herzi Halevi zapowiedział już, że nowy lider palestyńskiej organizacji terrorystycznej nie może się czuć bezpieczny. Podkreślił, że Sinwar zostanie znaleziony, a Hamas zmuszony do wyboru nowego lidera. Dzień później premier Izraela Benjamin Netanjahu podczas wizyty w bazie wojskowej zadeklarował, że jego państwo jest "zdeterminowane", by się bronić. - Jesteśmy przygotowani zarówno defensywnie, jak i ofensywnie - powiedział rekrutom. Już wcześniej władze w Tel Awiwie sugerowały, że Sinwar jest jednym z głównych ich celów. Po wydarzeniach z siódmego października ubiegłego roku rzecznik Sił Obronnych Izraela, Richard Hecht, nazwał go "twarzą zła" i ogłosił "chodzącym trupem". Sinwar "architektem" ataku z 7 października "Sinwar jest powszechnie uważany za architekta inwazji i masakry z 7 października 2023 r. w południowym Izraelu, podczas której tysiące terrorystów dowodzonych przez Hamas zabiło około 1200 osób i wzięło 251 zakładników, co zapoczątkowało trwającą wojnę w Strefie Gazy" - przekazał "Time of Israel". Zdaniem izraelskich urzędników nowy szef Hamasu ma się ukrywać w rozległej sieci tuneli Hamasu pod Strefą Gazy. Richard Hecht, nazwał Sinwara "twarzą zła" i ogłosił go "chodzącym trupem". W lutym izraelska armia opublikowała nagranie nowego lidera Hamasu w podziemnych gąszczu korytarzy, które miało zostać zrobione na kilka dni po ataku. Wzrost napięć na Bliskim Wschodzie. Izrael przygotowuje się na odwet Iranu Zabicie Haniji w Teheranie spowodowało eskalację napięć na Bliskim Wschodzie. Władze Izraela nadal przygotowują się na atak Iranu, chociaż komentarze irańskiego prezydenta podczas rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem sugerowały możliwość podjęcia działań dyplomatycznych w celu deeskalacji napięć. Prezydent Iranu powiedział prezydentowi Francji, że Stany Zjednboczone i Europa muszą nakłonić Izrael do zaakceptowania zawieszenia broni w Strefie Gazy, aby zmniejszyć napięcie w regionie. Republika Islamska, główny sponsor Hamasu, wielokrotnie przysięgała pomścić zabójstwo politycznego przywódcy tej organizacji Ismaila Haniji w Teheranie w ubiegłym tygodniu. Hamas jest uznawany przez USA i Unię Europejską za organizację terrorystyczną. Wojna Izraela z Hamasem w Strefie Gazy, wywołana została atakiem palestyńskiego ugrupowania z siódmego października. W zamachach zginęło wtedy 1 189 osób, w większości cywilów. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!