Premierzy Hiszpanii, Belgii, Irlandii i Malty - Pedro Sanchez, Alexander de Croo, Leo Varadkar i Robert Abela - chcą, by w trakcie nadchodzącego posiedzenia Rady Europejskiej państwa członkowskie UE podjęły "poważną debatę na temat tego, co dzieje się na Bliskim Wschodzie" - podał hiszpański dziennik "ABC". W tym celu liderzy państw wystosowali do przewodniczącego Rady Charlesa Michela pismo, w którym proszą o włączenie tej kwestii do porządku obrad. Ich deklarowanym celem jest "wypracowanie klarownego wspólnego stanowiska UE na temat konfliktu izraelsko - palestyńskiego". List premierów ws. wojny na Bliskim Wschodzie: "Nie można powrócić do status quo" Autorzy listu piszą, że "nie można powrócić do status quo sprzed 7 października i należy udzielić wsparcia finansowego i politycznego Autonomii Palestyńskiej, aby przejęła kontrolę w Gazie. Premierzy podkreślają, że "leży to w żywotnym interesie bezpieczeństwa także Izraela". Aby doprowadzić do dwupaństwowego rozwiązania konfliktu bliskowschodniego liderzy chcą zwołania konferencji międzynarodowej. "Wiarygodna perspektywa uznania państwa palestyńskiego (...) jest podstawą postępu na drodze do wzajemnego uznania, pokoju i bezpieczeństwa w regionie" - argumentują. List premierów ws. wojny na Bliskim Wschodzie. Chcą ukarania żydowskich osadników Premierzy Hiszpanii, Belgii, Irlandii i Malty przedstawili w piśmie kilka konkretnych propozycji działania wobec trwającego w Strefie Gazy konfliktu. Zwracając uwagę na stale rosnącą liczbę ofiar konfliktu zasugerowali m.in. natychmiastowe podjęcie środków ochrony ludności cywilnej oraz dotarcie do osób potrzebujących pomocy humanitarnej. Przypomnieli, że blokowanie dostaw pomocy dla ludności cywilnej może być sprzeczne z prawem międzynarodowym. Premierzy zaproponowali również "zamrożenie aktywów (...) brutalnych (żydowskich) osadników", by ukarać ich za ataki na "wysiedlone społeczności palestyńskie". Jednocześnie zauważyli także problem antysemityzmu w Europie i ostrzegli przed możliwym wzrostem nastrojów antyżydowskich. Hiszpania, czyli główny rzecznik sprawy palestyńskiej w Europie Jak podkreślił dziennik "ABC", Hiszpania jest jednym w niewielu krajów europejskich, które wyraziły zamiar uznania państwa palestyńskiego jako sposobu na trwale rozwiązanie konfliktu bliskowschodniego i wezwały do tego Unię Europejską. Jej premier, Pedro Sanchez, jest również jednym z polityków, którego wypowiedzi dotyczące izraelskich działań wojennych w Strefie Gazy spotkały się z krytyką Tel Awiwu. Gdy pod koniec listopada Sanchez razem z premierem Belgii Alexanderem de Croo odwiedzili przejście graniczne w Rafah, gdzie skrytykowali ataki izraelskiego wojska przeciwko palestyńskim cywilom i wspólnie wezwali do zawieszenia broni, Benjamin Netanjahu oskarżył ich o wspieranie terroryzmu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!