W poniedziałek ambasada Izraela potwierdziła śmierć 23-letniej kobiety z podwójnym obywatelstem - Izraela i Niemiec. "Ze smutkiem informujemy o śmierci 23-letniej Shani Louk, jej rodzina potwierdziła odnalezienie jej ciała. Izraelka z niemieckim obywatelstwem została porwana przez Hamas z festiwalu muzycznego, torturowana i zbrukana na ulicach Gazy. Niech Jej pamięć będzie błogosławiona" - czytamy we wpisie w mediach społecznościowych. Kanclerz Olaf Scholz o śmierci Niemki. "Barbarzyństwo Hamasu" Do informacji o śmierci 23-latki odniósł się kanclerz Niemiec Olaf Scholz. - To pokazuje całe barbarzyństwo, stojące za atakiem Hamasu - powiedział w nigeryjskim Lagos szef rządu podczas swojej podróży do Afryki. Hamas "musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności" - podkreślił kanclerz, cytowany przez portal dziennika "Die Welt". - Izrael ma prawo bronić się przed Hamasem. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tego morderstwa - stwierdził. Izrael. Niemka Shani Louk odnaleziona. Tragiczny finał 7 października - w dzień ataku Hamasu na Izrael - Shani Louk była wraz ze swoim chłopakiem na festiwalu muzycznym przy granicy ze Strefą Gazy. Hamas ostrzelał uczestników festiwalu bronią maszynową i granatami. Część osób została porwana, inni zamordowani. Zginęło co najmniej 260 osób. Matka Shani, Ricarda Louk, w rozmowie z niemieckimi mediami, przekazała, że izraelskie wojsko poinformowało ją, iż próbka DNA, którą pobrano z części kości czaszki jednej z ofiar, okazała się pochodzić od Shani. Nie wiadomo jednak, gdzie i kiedy odnaleziono fragment czaszki, którą przebadano. W poniedziałek w rozmowie z niemieckim kanałem informacyjnym RTL/ntv Ricarda Louk stwierdziła, że jej córka nie żyje od 7 października i mogła zostać postrzelona w głowę podczas ataku Hamasu. "Przynajmniej nie cierpiała" - powiedziała, dodając, że dobrze jest mieć pewność. Kilka dni po ataku na uczestników festiwalu matka Shani twierdziła, że dziewczyna może żyć. Wśród nagrań z tamtych wydarzeń rodzina dostrzegła ciało kobiety, które mogło należeć do ich krewnej - miały o tym świadczyć charakterystyczne tatuaże na nogach oraz fryzura - dredy. Matka dziewczyny apelowała wówczas do niemieckich władz o działanie, twierdząc, że "każda minuta jest krytyczna", a jej córka - według informacji z palestyńskich źródeł - ma przebywać w bardzo ciężkim stanie w szpitalu Hamasu. Wojna w Izraelu. Ile osób zginęło? Ilu jest rannych? Według władz izraelskich w atakach Hamasu zginęło ponad 1400 osób, ale ustalanie ich tożsamości opóźniła się ze względu na zły stan ciał. Hamas wziął ponad 220 zakładników. Do tej pory uwolniono czterech. Tymczasem kierowane przez Hamas Ministerstwo Zdrowia w Gazie twierdzi, że od rozpoczęcia odwetowych bombardowań Izraela zginęło ponad 8 000 osób.Źródło: Interia, BBC*** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!