Wojna w Izraelu toczy się przy zaangażowaniu kobiet. Izraelski żeński oddział bojowy wsławił się na polu walki, a dowodząca była zachwycona zaangażowaniem wojowniczek. Kobiety pokazały swoje możliwości na początku konfliktu przy granicy ze Strefą Gazy. Dowódczyni jednostki otrzymała informację o obecności "ciężko uzbrojonych terrorystów" w okolicach Sufy i Nirim. - Wychodzimy, aby wyeliminować terrorystów. Infiltracja Izraela ma miejsce i się rozprzestrzenia. Jesteśmy silnym oddziałem - mobilizowała wojowniczki. Te wzięły sobie słowa do serca i doprowadziły do śmierci około 100 palestyńskich terrorystów. Wojna w Izraelu: Kobiecy oddział zaskoczył wroga. Dowódca pod wrażeniem Media informują, że walki były bardzo zacięte i trwały cztery godziny. Zabezpieczenie bazy Siły Obronnych Izraela zajęło zaś 14 godzin. - Nie ma już wątpliwości co do kobiet-żołnierzy, które triumfowały w starciu z terrorystami - powiedziała kierująca akcją Or Ben-Yehuda. O sukcesach wojowniczek piszą obywatele Izraela w mediach społecznościowych. "To jest podpułkownik Or Livni, dowódca koedukacyjnego batalionu Sił Obronnych Izraela" - przekazała jedna z internautek, załączając fotografię. Dodała, że "ma nadzieję, że to (sukcesy izraelskich bojowniczek w starciu z wrogiem) zakończy debatę dotyczącą umiejętności kobiet do walki". Hamas zaskoczony skutecznością żeńskiego oddziału. Stracił mnóstwo wojowników Prace żeńskiej jednostki skupiają się w tym momencie na zapewnieniu bezpieczeństwa w południowej strefie przygranicznej oraz niesieniu pomocy medycznej. Oddział jest odpowiedzialny za okolicznych 11 miejscowości. Od początku wojny zginęło już ponad pięć tysięcy Palestyńczyków i co najmniej 1400 Izraelczyków. Hamas ciągle przetrzymuje ponad 200 zakładników. W poniedziałek informowaliśmy o uwolnieniu dwóch starszych kobiet. W rozmowy z palestyńską organizacja terrorystyczną zaangażował się Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża. Źródło: "New York Post" *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!