- Są momenty w życiu - i mówię to dosłownie - kiedy czyste, niczym niezmącone zło zostaje wypuszczone na tym świecie. Naród Izraela przeżył jeden taki moment w miniony weekend - stwierdził Biden w przemówieniu w Białym Domu. Prezydent wyliczał brutalne zbrodnie Hamasu podczas ostatnich ataków, w tym zabijanie dzieci, gwałty i profanowanie ciał zabitych. - To złamanie każdego kodeksu ludzkiej moralności (...). Brutalność Hamasu przynosi na myśl najgorsze szaleństwa ISIS - stwierdził Biden nawiązując do Państwa Islamskiego. Dodał, że dla Izraelczyków jest to też przypomnienie "tysiącleci antysemityzmu i ludobójstwa". Zaznaczył, że Hamas wcale nie dąży do prawa do samostanowienia Palestyńczyków i ich godności, lecz jedynym jego celem jest wymazanie Izraela z mapy i zabijanie Żydów. Joe Biden: Brutalność Hamasu jak najgorsze szaleństwa ISIS Relacjonując swoją wtorkową rozmowę z premierem Netanjahu, trzecią w ciągu trzech ostatnich dni, Biden zapewnił, że USA zapewnią, by Izrael miał czym się bronić i odpowiedzieć na ataki i że nie skończą mu się zapasy rakiet do systemu obrony powietrznej Żelazna Kopuła. - Tak jak każde państwo Izrael ma prawo, a nawet obowiązek odpowiedzieć. Powiedziałem premierowi Netanjahu, że gdyby Ameryka doświadczyła tego, co doświadcza teraz Izrael, nasza odpowiedź byłaby szybka, zdecydowana i przytłaczająca - mówił Biden. Zaznaczył jednak, że powiedział też szefowi izraelskiego rządu, iż "demokracje są silne wtedy, kiedy działamy zgodnie z prawem" i prawem konfliktów, bo to terroryści celowo zabijają cywilów. Wojna w Izraelu. Joe Biden rozmawiał z Binjaminem Netanjahu Prezydent wezwał też Kongres do zatwierdzenia funduszy odpowiadających na potrzeby "naszych partnerów", dodając, że leży to we własnym interesie Ameryki. Po raz kolejny ostrzegł też strony trzecie przed próbami wykorzystania obecnej sytuacji. Dodał, że poza wysłaną w region uderzeniową grupą lotniskowcową wraz z lotniskowcem USS Gerald Ford jest gotowy wysłać dodatkowe siły, jeśli będzie to potrzebne do odstraszenia "wszelkich organizacji lub państw" wrogich Izraelowi. Biden poinformował też, że w wyniku ataków Hamasu zginęło co najmniej 14 obywateli USA i potwierdził, że Amerykanie są też wśród osób porwanych przez Hamas i przetrzymywanych jako zakładnicy. Resort zdrowia Strefy Gazy przekazał, że w izraelskich atakach zginęło od soboty 900 Palestyńczyków, w tym 260 dzieci i 230 kobiet; rannych zostało 4,6 tys. ludzi. Associated Press podaje, że według danych dostarczonych przez obydwie strony konfliktu od soboty zginęło w sumie co najmniej 1,9 tys. osób. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!