Syryjska telewizja państwowa poinformowała, że Izrael przeprowadził w czwartek ataki na lotniska w Damaszku i Aleppo - informuje Reuters. Lokalna stacja syryjska Sham przekazała, że pomimo obrony przeciwlotniczej, atak był celny i spowodował uszkodzenia na lotnisku w Aleppo. Nie podano żadnych informacji na temat skutków ataku na stołeczny port lotniczy. Jak podkreśla Reuters, władze izraelskie zazwyczaj nie komentują takich doniesień. Wiadomo, że Izrael od lat przeprowadza ataki na cele w Syrii, które uważa za powiązane z Iranem. Zobacz: Izrael odpowiada Hezbollahowi. Użyto sił powietrznych Ataki na syryjskie lotniska w Damaszku i Aleppo Obecne ataki odbyły się na dzień przed przybyciem do Syrii ministra spraw zagranicznych Iranu, Hosejna Amira Abdollahijana. Informację o ataku na lotniska przekazał też syryjski portal Al Watan. "Izraelska agresja wycelowała w lotniska w Damaszku i Aleppo" - napisano we wpisie na portalu X. Czytaj specjalny raport Wojna w Izraelu "Lotnictwo izraelskie zbombardowało porty lotnicze w Damaszku i Aleppo. Oba zostały wyłączone" - napisał na portalu X Jarosław Kociszewski, ekspert zajmujący się Bliskim Wschodem. Jak dodał, widzi dwa cele z perspektywy Izraela. Są to "uniemożliwienie dostaw broni z Iranu dla Hezbollahu" lub "sygnał dla Iranu i Hezbollahu, że Izrael jest gotowy do wojny na dwa fronty". Wojna Izraela z Hamasem Od rozpoczęcia wojny w Izraelu w Strefie Gazy zginęło 1417 Palestyńczyków, a ponad 6268 zostało rannych - poinformowało palestyńskie ministerstwo zdrowia. Ofiary po stronie izraelskiej to ponad 1300 zabitych i 2700 rannych. Siły zbrojne Izraela kontynuują naloty i ostrzał osiedli w Strefie Gazy. Izrael wprowadził całkowitą blokadę Strefy Gazy, odcinając dostawy wody, paliwa i energii elektrycznej. Organizacje humanitarne oceniają, że wskutek bombardowań i nalotów ponad 300 tys. mieszkańców Strefy Gazy pozostaje bez dachu nad głową. W palestyńskiej enklawie brakuje wody i prądu, zaczyna również brakować żywności. Izraelski minister energetyki Israel Katz zapowiedział jednak, że władze w Tel Awiwie nie zezwolą na dostarczanie podstawowych zasobów i pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, dopóki Hamas nie uwolni ludzi uprowadzonych podczas ataku przeprowadzonego w weekend. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!