"Wręcz przeciwnie, wszyscy funkcjonariusze bezpieczeństwa, w tym szef Rady Bezpieczeństwa i szef izraelskich służb specjalnych oszacowali, że Hamas został odstraszony. Taką ocenę wielokrotnie przedstawiały premierowi i Radzie Ministrów wszystkie siły bezpieczeństwa i wywiad" - napisano w oświadczeniu. Premier Benjamin Netanjahu oznajmił w sobotę, że celem wojny prowadzonej z palestyńskim Hamasem jest "pokonanie morderczego wroga i zapewnienie nam istnienia na naszej ziemi". Ci, którzy oskarżają nas o zbrodnie wojenne są hipokrytami - stwierdził. Netanjahu powiedział, że drugi etap wojny z Hamasem rozpoczął się w piątek wieczorem wraz z wejściem większej liczby sił lądowych do Strefy Gazy. Strefa Gazy. Stopniowo wraca łączność telefoniczna i internetowa Tymczasem, jak informują w niedzielę palestyńskie media, do Strefy Gazy stopniowo powraca łączność telefoniczna i internetowa. Izraelska armia rozszerzyła operację w Strefie Gazy, wysyłając tam czołgi i piechotę oraz przeprowadzając uderzenia z powietrza i morza. Bombardowania, opisywane przez mieszkańców jako najbardziej intensywne od początku wojny, odcięły w większości łączność w strefie - podała w sobotę agencja Associated Press. "Gaza została pozbawiona prądu" - ogłosiła wówczas firma Paltel, największy dostawca usług telekomunikacyjnych w Gazie. Palestyńskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że w sobotę bilans ofiar wzrósł do 7,7 tys., z czego 377 osób zginęło od piątkowego wieczora. Według resortu zakłócenie telekomunikacji "totalnie sparaliżowało" system ochrony zdrowia, a mieszkańcy nie mogli wzywać karetek pogotowia - podała AP. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!