W izraelskim ostrzale budynku szkoły UNRWA (agencji ONZ ds. pomocy uchodźcom palestyńskim) z nocy ze środy na czwartek w środkowej części Strefy Gazy zginęło co najmniej 36 osób - poinformowała agencja AFP. Świadkowie zdarzenia przekazali, że izraelski samolot wystrzelił dwie rakiety prosto w najwyższe piętra budynku szkoły, w miejscy gdzie przebywali uchodźcy. - Dość wojny. Byliśmy wysiedlani dziesiątki razy. Ostrzelali nas, gdy spaliśmy - powiedziała kobieta, która została ranna w ostrzale. Armia Izraela po ataku oświadczyła, że w budynku szkoły mieściła się baza dwóch terrorystycznych organizacji palestyńskich, w tym jedna Hamasu. Organizacja ta twierdzi jednak, że nie miała w budynku szkoły ani posterunków, ani ludzi. Wojna w Izraelu. Ostrzał budynku szkoły. Wzajemne oskarżenia Według Izraela członkowie Hamasu kierowali atakami terrorystycznymi z terenu szkoły, wykorzystując fakt, że ma ona status cywilnego budynku publicznego. Państwo to stwierdziło, że podjęło "wiele kroków, aby zminimalizować ryzyko wyrządzenia krzywdy niezaangażowanym osobom". Opublikowało również zdjęcia lotnicze pokazujące punkty, w których mieli działać terroryści - poinformował "Times of Israel". Szkoły prowadzone w Strefie Gazy przez UNRWA służą mieszkańcom jako miejsca schronienia. Odkąd w październiku ubiegłego roku Hamas zaatakował Izrael i w konsekwencji w Strefie rozpoczęła się ofensywa wymierzona w palestyńskie organizacje terrorystyczne, większość ludności tego obszaru musiała opuścić domy i przemieścić się w rejony, w których nie operowała armia. Na krótko przez atakiem na szkołę Izrael ogłosił, że w środkowej części Strefy Gazy prowadzi kampanię przeciwko grupom bojowników stosującym wobec oddziałów armii taktykę wojny podjazdowej. Czytaj więcej o wojnie w Izraelu w raporcie Interii ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!