Nie ustają naloty Izraelskich Sił Obronnych na terytorium Strefy Gazy. Według komunikatu palestyńskiej agencji informacyjnej WAFA izraelskie samoloty zbombardowały w poniedziałek nad ranem obszary w pobliżu trzech szpitali w palestyńskiej enklawie - podaje agencja Reutera. Chodzi o tereny wokół szpitali Al-Shifa i Al-Kuds w mieście Gaza i Szpitala Indonezyjskiego na północy eksklawy. Na razie nie udało się potwierdzić tych informacji, w mediach społecznościowych pojawiły się jednak nagrania, które mają dokumentować ostrzał w pobliżu szpitala Al-Shifa. Nie wiadomo też, czy same szpitale ucierpiały podczas tych ataków. Najnowsze informacje na temat wojny w Izraelu. Izrael. Ostrzał Stefy Gazy. Media: Uderzono w obóz uchodźców Dyrektor Szpitala Indonezyjskiego powiedział telewizji Al Dżazira, że izraelskie bombardowania spowodowały "poważne zniszczenia i obrażenia", nie podał jednak żadnych szczegółów. W niedzielę wieczorem doszło też do innego ataku izraelskich sił powietrznych, tym razem skierowanego w budynki największego z ośmiu obozów dla uchodźców w mieście Dżabalija w północnej Gazie. Spod gruzów wydobyto trzydzieści ciał, w większości kobiet i dzieci - poinformowała Al Dżazirę palestyńska jednostka obrony cywilnej. Co najmniej 27 osób zostało rannych, a szpitale twierdzą, że mają trudności z leczeniem rannych. Według dyrektora szpitala Al-Shifa w północnej Gazie, w którym znajduje się najwięcej rannych pacjentów, instytucja znajduje się na krawędzi "prawdziwej katastrofy". Powodem są m.in. kończące się zapasy paliwa, które mogą zostać wyczerpane już w ciągu najbliższych 48 godzin. - Cierpimy na dotkliwy brak leków i sprzętu medycznego - powiedział dyrektor Indonezyjskiego Szpitala w Północnej Gazie. Izrael niszczy komórki Hezbollahu. Niebezpiecznie na granicy z Libanem Jak przekazała libańska agencja informacyjna NNA, izraelskie lotnictwo zaatakowało w poniedziałek nad ranem dwie zlokalizowane w Libanie komórki Hezbollahu. Zadaniem tamtejszych bojowników był ostrzał Izraela pociskami przeciwpancernymi i rakietowymi. Źródła w Hezbollahu, unikając szczegółów, dodały, że zginął jeden z ich bojowników - poinformowała agencja Reutera. Siły Obronne Izraela podały, że jedna z zaatakowanych komórek znajdowała się w odległości 13 km od Aitaroun, a druga - na spornym terenie Sheba Farms. Od 7 października trwa sporadyczna wymiana ognia między izraelską armią a wspieraną przez Iran terrorystyczną organizacją Hezbollah, która działa z terytorium Libanu. Po stronie izraelskiej w zginęło dotąd co najmniej pięciu żołnierzy i jedna osoba cywilna, po libańskiej - 11 bojowników i czterech cywilów. W niedzielę do sytuacji na izraelsko-libańskiej granicy odniósł się premier Izraela, Benjamin Netanjahu. - Nie mogę wam teraz powiedzieć, czy Hezbollah zdecyduje się na pełne włączenie się w tę wojnę, ale jeśli to zrobi, Izrael odpowie kontratakiem na niewyobrażalną skalę, który zasieje spustoszenie w Libanie - zapowiedział podczas briefingu z komandosami stacjonującymi przy granicy z Libanem. Od czasu ataku Hamasu Izrael ewakuował 42 osiedla, leżące w odległości do 2 km od granicy z Libanem. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!