Informacja o śmierci Alexa Dancyga została podana za pośrednictwem mediów społecznościowych przez brygadę Al Kassam - skrzydło zbrojne Hamasu. Według ugrupowania historyk miał zginąć podczas izraelskiego bombardowania Strefy Gazy. Jak podaje agencja Anadolu - która powołuje się na wpis rzecznika palestyńskiej grupy Abu Ubaida - naukowiec miał ponieść śmierć podczas nalotu z 1 marca jako jeden z siedmiu zakładników. Jego tożsamość została ustalona po "zbadaniu i zweryfikowania" ciała. Polskie Radio 24 uzyskało komentarz polskiego MSZ. Rzecznik resortu Paweł Wroński przekazał rozgłośni, że "sytuacja jest bardzo skomplikowana", dlatego "niewiele na ten temat wiadomo". Ministerstwo skontaktowało się ze służbami w Tel Awiwie, jednak te nie potwierdzają doniesień. Milczy także rodzina Dancyga. Hamas: Alex Dancyg nie żyje. Brak oficjalnych potwierdzeń Alex Dancyg to 75-letni polsko-żydowski historyk i działacz na rzecz dialogu między naszymi państwami. Naukowiec urodził się w 1948 roku w Warszawie, jednak w wieku dziewięciu lat wraz z krewnymi wyjechał z Polski. Jest wieloletnim pracownikiem Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Jad Waszem. Gdy 7 października 2023 roku Hamas zaatakował Izrael, Dancyg przebywał w przygranicznym kibucu Nir Oz i został stamtąd uprowadzony przez palestyńskich bojowników. W ręce Hamasu trafiło wówczas blisko 240 osób. Dancyg ma zarówno polskie, jak i izraelskie obywatelstwo. Brał udział w wielu wojnach prowadzonych przez Izraela. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!