O godzinie 6 rano polskiego czasu rozpoczął się czterodniowy rozejm pomiędzy Izraelem i Hamasem. Walki w Izraelu i Strefie Gazy ustały po niemal siedmiu tygodniach pełnoskalowej wojny. Zawieszenie broni ma trwać cztery dni, a jeszcze dziś po południu Hamas ma uwolnić pierwszych zakładników, w tym czasie Izrael zwolni z więzień 150 palestyńskich kobiet i nastolatków. Więcej informacji o wojnie w Izraelu w raporcie specjalnym Interii. Izrael. Rozejm z Hamasem. Ciszę przerwały syreny Po 19 minutach rozejmu z Hamasem zawyły wojskowe syreny w dwóch wioskach położonych w pobliżu granicy z palestyńską enklawą. Mieszkańcy tych terenów zostali ostrzeżeni przed możliwym atakiem rakietowym. Jak donosi agencja Reutera, służby izraelskie nie informują na ten moment o atakach ze strony Hamasu bądź szkodach z nimi związanymi. Agencja zwraca uwagę, że jeszcze w piątek o godzinie 15 czasu polskiego ma ropozcząć się uwalnianie zakładników. Pierwszą grupę ma stanowić 13 obywateli Izraela. Media przypuszczają, że będa to kobiety oraz dzieci - taki był apel władz i światowych organizacji. Na ten moment nie wiadomo, kiedy i czy Hamas zdecyduje się na uwolnienie obywateli innych państw. Izrael a rozejm z Hamasem. "Nastąpią intensywne walki" Negocjacje w sprawie chwilowego rozejmu toczyły się w Katarze. Przedstawiciel tamtejszego MSZ wyraził nadzieję, że wkrótce stanie się on trwałym zawieszeniem broni. Z kolei "Times of Israel" donosi, że w wariancie minimalnym jest szansa na wydłużanie pauzy o kolejny dzień w zamian za uwolnienie dodatkowych 10 zakładników. Odmienne zdanie prezentuje rzecznik izraelskiej armii studzący od rana emocje . - To będą skomplikowane dni, nic nie jest ostateczne, dopóki się nie stanie - mówi. Minister obrony Izraela Joaw Galant nazwał rozejm "krótką pauzą", po którym nastąpią "intensywne walki". Jego zdaniem będą one trwać co najmniej dwa miesiące. Wojna w Izraelu wybuchła 7 października po tym, jak uzbrojeni bojownicy Hamasu zaatakowali Izrael. W kierunku bliskowschodniego sąsiada w jednym momencie wystrzelono setki rakiet, bojownicy muzułmańscy wlecieli także na terytorium odwiecznego wroga paralotniami, porwano setki osób. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!