Urzędnicy, na których powołała się amerykańska agencja, przekazali, że zrzutów dokonały trzy samoloty transportowe C-130. Biały Dom zaznaczył, że zrzuty będą miały charakter ciągły i że Izrael wyraził na nie zgodę. Samoloty C-130 sił powietrznych USA były w przeszłości używane do zrzutów humanitarnych do Afganistanu, Iraku, Haiti i innych miejsc. Paczki z żywnością zostały zabezpieczone na paletach za pomocą siatki, a następnie wypuszczone z tyłu samolotu na spadochronie. Podobnych zrzutów dokonały wcześniej inne kraje, jak Francja, Egipt czy Jordania. ONZ podała, że co najmniej 576 tys. mieszkańców Strefy Gazy, czyli jedna czwarta populacji tej półenklawy, jest o krok od głodu. Urzędnicy zajmujący się pomocą humanitarną przyznają, że zrzuty nie są skutecznym sposobem dystrybucji pomocy i że stanowią środek ostateczny. Joe Biden z apelem. Pora na ruch Hamasu Joe Biden zapewnił w piątek, że Biały Dom ciężko pracuje nad tym, by uzgodnić zawieszenie broni w Strefie Gazy przed rozpoczęciem ramadanu. Prezydent USA powiedział też, że ufa Izraelowi, że rzetelnie zbada czwartkowy incydent w Gazie, w wyniku którego zginąć miało ponad 100 osób. Pytany o perspektywy finalizacji negocjowanego porozumienia w sprawie wymiany więźniów i co najmniej sześciotygodniowego rozejmu przed rozpoczęciem ramadanu (10 marca), Biden odparł: "Mam nadzieję, że to się uda, wciąż ciężko nad tym pracujemy. Jeszcze do tego nie doszliśmy". W sobotę amerykańscy urzędnicy przekazali agencji AP, że strona izraelska zaakceptowała warunki porozumienia. Ostateczna decyzja zależy jednak od tego, czy Hamas wypuści część zakładników. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!