W posiadanie 296 stron maili weszła organizacja obywatelska Judicial Watch, która uzyskała wiadomości w trybie dostępu do informacji publicznej. Maile pochodzą z Departamentu Stanu, z okresu, kiedy sekretarzem stanu była Hillary Clinton, obecnie kandydatka na prezydenta USA z ramienia demokratów. Tom Filton, szef Judicial Watch, oskarżył Clinton o świadome zatajenie 44 maili świadczących o potencjalnym łamaniu prawa. Co konkretnie zawierają upublicznione maile? Znajduje się tam np. korespondencja między Dougiem Bandem, przedstawicielem fundacji Clintonów, a bliskimi współpracownicami Hillary Clinton w Departamencie Stanu - Cheryl Mills i Humą Abedin. Band domagał się od nich stanowiska w departamencie dla pewnej osoby (jej dane zostały utajnione), na co Abedin odpowiedziała: "Personel wyśle mu różne propozycje". Mail od Banda został opatrzony tematem... "przysługa". W innej wymianie wiadomości Band chciał, by Departament Stanu umówił spotkanie między miliarderem Gilbertem Chagourym - jednym z czołowych sponsorów fundacji Clintonów - a przedstawicielem władz USA w Libanie. "Najlepiej z Jeffem Feltmanem. Na pewno się znają. Porozmawiam z Jeffem" - odpisała Abedin. Band jednak poganiał szefową gabinetu Hillary Clinton: "Zadzwoń do niego (Chagoury'ego - przyp. red.) teraz. To bardzo ważne. Jestem pewien, że nie śpi" - napisał po 20 minutach. Gilbert Chagoury to bliski przyjaciel Billa Clintona. W 2009 r. zadeklarował wpłatę miliarda dolarów na konto Clinton Global Initiative. Z kolei w 2000 r. został skazany w Szwajcarii za pranie brudnych pieniędzy. Zapłacił wówczas 66 milionów dolarów grzywny. Nieetyczne relacje między fundacją Clintonów a Departamentem Stanu ujrzały światło dzienne już wcześniej. W czerwcu ujawniono, że inny hojny sponsor fundacji, Rajiv K. Fernando, po interwencji współpracowników Clinton został doradcą ds. bezpieczeństwa, mimo braku jakiegokolwiek doświadczenia w tym zakresie. Z kolei głośny film "Clinton Cash" wprost oskarża Billa i Hillary Clintonów o korupcję w czasie, gdy obecna kandydatka była sekretarzem stanu. Clintonowie mieli załatwiać rządowe kontrakty swoim przyjaciołom na całym świecie w zamian za wielomilionowe wpłaty na konto fundacji i intratne wykłady. W 2016 r. FBI zwróciło się do Departamentu Sprawiedliwości o wszczęcie śledztwa ws. działalności fundacji, jednak wniosek ten został odrzucony.